Dochowaj mojej tajemnicy recenzja

Jeśli udało mi się zrobić dobry research, ta książka jest numerem trzy, wydanym przez Autorkę. Ja natomiast, spotykam się z Jej piórem po raz pierwszy. Styl, którym się posługuje jest bardzo przejrzysty, lekki.

Anastazja to młodziutka dziewczyna, której życie diametralnie się zmienia. W związku z tym, że jeszcze nie jest pełnoletnia, zostaje zmuszona do wyprowadzki, ponieważ jej mama zmienia pracę. W mieście zostaje jej najlepsza przyjaciółka oraz chłopak. Jednak nic nie idzie tak, jak zaplanowali, zdrada okazuje się czymś silniejszym niż trwałe uczucie. Na drodze bohaterki staje także nowy mężczyzna, do tego wszystkiego okazuje się, że romans, w który się wplątała, zdecydowanie należy do tych zakazanych. Z czasem na jaw wychodzą tajemnice oraz mają miejsce zdarzenia, które zmieniają dosłownie wszystko...

Tytułowa tajemnica objawia się tu na kilka sposobów, więc nie nalezy się doszukiwać jednego konkretnego sekretu, który będzie budował napięcie. Jeden z nich może wydawać się niewinny, ale inny może już wywołać lawinę konsekwencji, które nie będą zbyt przyjemne. Niektóre nieprzemyślane decyzje zadziałają podobnie.

Muszę przyznać, że pomysł na książkę mnie urzekł. Nie jest to typowy romas, w którym bohaterowie muszą zmierzyć się z jakąś chwilową, niewielką przeszkodą. To, co Autorska funduje bohaterce przyjmuje raczej formę ogromnej kłody, którą nie każdy jest w stanie przeskoczyć.

Nie znajdziecie tutaj scen erotycznych, które wywołają Wasze rumieńce, ale pojawia się mój ulubiony wątek, czyli różnica wieku, która idzie w parze ze wczesniej wspomnianym romansem zakazanym. Bardzo pięknie została także przedstawiona relacja przyjacielska. Bo kto, jak nie prawdziwy przyjaciel, będzie w stanie wesprzeć nas niezależnie od okoliczności?

Dużym minusem tej książki jest to, że w zbyt krótkim czasie zostało zawartych tam zbyt wiele rzeczy, które mają ogromne znaczenie w fabule. Gdyby zostały one trochę przynajmniej minimalnie rozpisane, jako czytelnik, byłabym bardziej pocieszona. Plot twisty, które się pojawiły, po prostu same się o to prosiły. Niektóre z nich mogą być bardzo szokujące i bolesne dla osoby, którą czyta książkę, ale to dobrze. Tak właśnie powinno być, ponieważ tylko najbardziej nieczuła, a w zasadzie bezduszna osoba, przeszłaby obojętnie obok takich tematów.

Pozycja ta będzie idealna na wolny wieczór lub dzień. Czyta się naprawdę szybko - raz, że przez jej objętość, a dwa - przez wciągającą akcję.