"Apteka marzeń" autorstwa Nataszy Sochy to książka, która od pierwszych stron wciąga w emocjonalny rollercoaster, oferując coś znacznie więcej niż typową opowieść o chorobie. Socha, znana z wrażliwego podejścia do trudnych tematów, podejmuje w tej książce niezwykle wymagające wyzwanie – pisze o walce młodej dziewczyny z rakiem, jednak, zamiast skupiać się na cierpieniu, maluje portret nadziei, wewnętrznej siły i niezwykłej woli życia.
Bohaterka, Karolina, to nastolatka pełna pasji, planów i marzeń – dziewczyna taka jak wiele innych. Gdy jednak niespodziewanie zdiagnozowany zostaje u niej nowotwór, jej świat wywraca się do góry nogami. Karolina zostaje postawiona przed zadaniem, które dla większości dorosłych wydaje się nie do przejścia. Jednak, zamiast poddać się rozpaczy, postanawia walczyć. W tej walce towarzyszy jej specyficzny sposób patrzenia na życie oraz humor – miejscami lekki, miejscami czarny, ale zawsze szczery.
Co wyróżnia tę książkę, to sposób, w jaki autorka opisuje codzienność osoby chorej. Nie ma tu dramatyzowania ani nachalnego moralizowania, co często pojawia się w literaturze dotyczącej podobnych tematów. Natasza Socha z dużym wyczuciem prezentuje zarówno chwilowe radości, jak i wyczerpującą walkę, którą Karolina stacza nie tylko z chorobą, ale też z własnymi lękami, pytaniami o sens życia i przyszłością. Autorka buduje historię, która porusza, ale też inspiruje do refleksji nad kruchością ludzkiego istnienia oraz wartościami, które naprawdę są istotne.
„Apteka marzeń” to książka w pewnym sensie terapeutyczna. Każda z przedstawionych historii, każdy rozdział i każda emocja stają się lekarstwem – nie tylko dla głównej bohaterki, ale i dla czytelnika. To opowieść o nadziei, przyjaźni, wsparciu bliskich i sile, która pozwala przetrwać nawet najciemniejsze chwile.
Książka nie tylko wzrusza, ale też przypomina, że życie – mimo trudnych momentów – jest wartością samą w sobie. Socha, poprzez realistyczne opisy i delikatną narrację, stworzyła opowieść, która otwiera oczy na codzienne zmagania osób chorych, nie tracąc przy tym optymistycznego tonu.
Autorka w „Aptece marzeń” w wyjątkowy sposób opisuje pracę fundacji Drużyna Szpiku – organizacji, z której działalnością miałam zaszczyt się zapoznać oraz poznać jej wolontariuszy i podopiecznych. Socha oddaje hołd ludziom, którzy na co dzień angażują się w tę niezwykle wymagającą i odpowiedzialną misję, niosąc wsparcie, nadzieję i poczucie wspólnoty osobom zmagającym się z ciężkimi chorobami i ich rodzinom. Wymieniona w książce działalność fundacji to jednak tylko ułamek tego, co jest jej prawdziwym celem i sednem.
Drużyna Szpiku to coś więcej niż instytucja – to idea współczucia i autentycznego zaangażowania, które przenika każdy aspekt życia jej członków. Fundacja nie tylko organizuje akcje wspierające leczenie, ale również kładzie ogromny nacisk na edukację i szerzenie wiedzy na temat dawstwa szpiku, czym przyczynia się do ratowania ludzkiego życia. Wolontariusze, których miałam przyjemność poznać, są pełni empatii i poświęcenia, a ich codzienna praca wykracza daleko poza standardową pomoc. To oni stają się przyjaciółmi i wsparciem dla pacjentów, towarzysząc im w trudnych chwilach i pokazując, że nawet w najciemniejszych momentach można znaleźć nadzieję.
Opisując działania Drużyny Szpiku, Socha ukazuje piękno solidarności i ludzkiej dobroci, jakie tkwią w sercach tych, którzy zdecydowali się pomagać innym bezinteresownie. Praca tej fundacji i jej wpływ na życie chorych to niezastąpione wsparcie, które przekłada się na realne zmiany – nie tylko w liczbie uratowanych istnień, ale także w mentalności i postrzeganiu wartości życia przez samych podopiecznych.
Książka staje się więc nie tylko historią o walce z chorobą, ale też cichym hołdem dla tych, którzy tej walce towarzyszą.
Człowiekowi wydaje się, że jest odporny na śmierć. Że jest objęty ochroną, chociaż inni przecież umierają. Pędzimy samochodami, skaczemy ze spadochronami, balansujemy na granicy życia, a jednak nigdy ...
Dziękuję. W tej recenzji pozwoliłam sobie na pewną dawkę prywaty, bo, niestety, wdarła się mocno w moje prywatne życie. Subiektywna ocena może wielu czytelników się z nią nie zgodzić.
Człowiekowi wydaje się, że jest odporny na śmierć. Że jest objęty ochroną, chociaż inni przecież umierają. Pędzimy samochodami, skaczemy ze spadochronami, balansujemy na granicy życia, a jednak nigdy ...
Śmierć – temat, o którym boimy się rozmawiać. Nie wiemy, co kryje się po tej „drugiej stronie”. Niewiedza prowadzi do lęku przed nieznanym. Pędzimy więc przez życie beztrosko, myśląc, że życie jest w...
"Córka milionera" to kryminał, który na pierwszy rzut oka może wydawać się klasycznym dreszczowcem, ale Tomasz Wandzel w mistrzowski sposób udowadnia, że nawet najprosts...
Tomasz Wandzel w powieści "Przerwać milczenie" zabiera nas w mroczną i pełną napięcia podróż, w której granice między ofiarą a sprawcą, prawdą a kłamstwem, ulegają nieus...