Liceum Avalon recenzja

Bajka dla nastolatek?

Autor: @Nyx ·2 minuty
2011-06-28
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Jako że miałam ochotę na coś całkowicie odmóżdżającego i nie wymagającego specjalnego wysilenia komórek mózgowych, pozwoliłam sobie na krótszą chwilę odstawić "Przypadek Adolfa H." i w ciągu dzisiejszego poranka, przy kawie i jajku sadzonym, przeczytać. Kupując tę książkę ze trzy lata temu przede wszystkim kierowałam się tym, że dotyczyć będzie, może nie bezpośrednio, legendy o Królu Arturze na punkcie której niegdyś miałam prawdziwego bzika. Jakże miłym zaskoczeniem w domu było to, że razem z nią kupiłam sobie także poemat Tennysona (!), do którego także w swoim czasie wzdychałam, a trochę trudu sprawiło mi znalezienie jego tłumaczenia na język polski gdzieś w internecie, gdyż niektóre wersy oryginału mogłam już recytować z pamięci, a byłam ciekawa polskiej interpretacji. Na każdy rozdział książki wypada jeden wers poematu.
Co do jej treści - zanudzania zarzucić jej nie mogę, gdyż czyta ją się szybko, łatwo i przyjemnie, ale co za tym idzie - przesłania raczej ze sobą nie niesie. Główna bohaterka - Ellie to kolejny stereotyp bohaterki powieści dla dziewczyn (zgadnijmy... seks bomba przyciągająca facetów jak magnes, czy wychudzona szara myszka, która... też przyciąga facetów, a przynajmniej tego jednego?) - numer dwa na mojej liście dostępnych możliwości. Trenuje lekkoatletykę i nie jest przebojowa. Raczej wręcz przeciwnie. Wiele razy w książce dowiadujemy się, że uważa siebie za raczej brzydką, nieciekawą dziewczynę, która broń Boże nie ma szans u zajętego idola nastoletnich uczennic - kapitana drużyny futbolowej A. Williama Wagnera. Który notabene stereotypowo spotyka się z najładniejszą cheerleaderką w szkole. Po przeczytaniu tego opisu głównych bohaterów nie sięgnęłabym już po książkę, ale ponieważ nikt tak nie ujął tego wcześniej, nie miałam szansy się nad tym zastanowić. W otoczce Królowo-Arturowej o wiele lepiej się to czyta, bo człowiek po prostu chce wiedzieć co będzie dalej. A okazuje się, że główni bohaterowie powieści są w rzeczywistości reinkarnacjami osób z najbliższego otoczenia legendarnego Króla. Do tego liceum nazywa się "Avalon", a drużyna futbolowa "Ekskalibury". Potem dowiadujemy się o jakichś "Mocach Ciemności", które robią wszystko, by Artur jednak się nie odrodził i tutaj stawiam zdecydowany minus, bo to już lekka przesada. Niby żadne ufoludki z nieba się nie sypią, ale nagle rozpętuje się silna burza, pioruny walą jak oszalałe... Do tego patosu proszę dodajmy fakt, że Meg Cabot tak bardzo chciała, by bohaterowie byli podobni do swoich historyczno-mitycznych odpowiedników, że nawet ośmieliła się zmienić historię Artura, chrzcząc Mordreda jego bratem, nie synem. Ale nie sądzę, żeby ten fakt został wielokrotnie odkryty przez amerykańskie nastolatki, więc w sumie co jej szkodzi?

Ogólnie książka poprawna, jak już pisałam - zanudzania zarzucić jej nie można. Taka ot bajeczka o księciu z bajki dla nastolatek, z kilkoma wtrętami historycznymi, nie zawsze w stu procentach poprawnymi.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2010-10-04
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Liceum Avalon
3 wydania
Liceum Avalon
Meg Cabot
8.4/10

Liceum Avalon wygląda jak zwyczajne liceum, a uczniowie ? jak zwyczajni uczniowie: zapalony sportowiec Lance, cheerleaderka Jennifer i Will, przewodniczący ostatniej klasy i w ogóle niezły facet. Ale ...

Komentarze
Liceum Avalon
3 wydania
Liceum Avalon
Meg Cabot
8.4/10
Liceum Avalon wygląda jak zwyczajne liceum, a uczniowie ? jak zwyczajni uczniowie: zapalony sportowiec Lance, cheerleaderka Jennifer i Will, przewodniczący ostatniej klasy i w ogóle niezły facet. Ale ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Recenzja pochodzi z naszego bloga MyBooks - Nasze recenzje Do przeczytania zachęciła mnie legenda o królu Arturze, z którą aktualnie jestem bliska oraz autorka, która naprawdę dobrze pisze. Przeczyta...

@MyBooks1220 @MyBooks1220

Liceum Avalon to książka napisana przez Meg Cabot, autorkę wielu bestsellerów takich jak seria Pośredniczka, Pamiętnik Księżniczki, itd. Kolejna książka, a pani Cabot wciąż ma do tego rękę. Dobra pass...

@charlotte12 @charlotte12

Pozostałe recenzje @Nyx

Dym i lustra - opowiadania i złudzenia
Dla każdego coś miłego

Na wstępie muszę się przyznać: Gaimana znałam tylko dzięki Koralinie. I to wersji kinowej, nie książkowej. To właśnie dlatego postanowiłam sięgnąć po ten zbiór opowiadań ...

Recenzja książki Dym i lustra - opowiadania i złudzenia
Zanim nadejdzie ciemność
Ciemność bez emocji?

Co byście zrobili, gdyby ktoś nagle zrzucił na Was bombę z informacją, że niedługo kompletnie stracicie wzrok? Ja nigdy długo się nad tym nie zastanawiałam. Głównie dlate...

Recenzja książki Zanim nadejdzie ciemność

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka