Doskonale znam Tomasza Winklera z poprzednich części i jego możliwości. Dotychczas miło spędzałam czas w jego towarzystwie, nie mogłam narzekać na brak emocji i nudę. A jak było tym razem? Czy Tomek i jego znakomita i rubaszna babcia również zapewnią nam doskonałą rozrywkę? Sami się przekonajcie …
We Wrocławiu zostają znalezione zwłoki młodego mężczyzny, Rafała Góry. Głównym podejrzanym jest jego przyjaciel, Sebastian. I jak to zazwyczaj bywa, brak świadków i dowodów, policyjne dochodzenie kręci się w miejscu. I tak dalej być nie może. Policja zaprasza do współpracy znanego nam prywatnego detektywa, Tomka Winklera. Znają go dobrze, wiedzą jakie ma możliwości i intuicję. A dodatkowo zna sprawcę, co możemy przybliżyć do rozwiązania zagadki morderstwa. Ale nie byłby sobą, gdyby nie pozwolił ukochanej babci, Romie na małe prywatne dochodzenie. Przecież ona jest znakomita w rozpytywaniu, szukaniu tropów i zerkaniu tam, gdzie nikt by nie spojrzał. W tym celu odwiedza starych znajomych w Siechnicach i szuka jakichkolwiek dowodów. I wpada na pewien trop … Ślad, który wskaże wnukowi będzie tym, na co nikt nie wpadł. I krok po kroku przybliży ich do sprawcy … Ale to nie koniec. Pojawi się na horyzoncie druga śmierć, również przypadkowa i zagadkowa jak ta, będąca głównym wątkiem tej powieści. Czy te dwie śmierci są ze sobą powiązane? Czy ofiary się znały? Czy sprawca jest ten sam w obu przypadkach? Ja wiem więcej niż wy, ale nie uchylę rąbka tajemnicy …
Druga śmierć to pełna potyczek słownych opowieść, w której wątek kryminalny zostaje zepchnięty na drugi plan. Prym wiedzie nieoceniony duet Tomek i babcia Roma. Są doskonali w tym, co robią. Ich słowne zmagania i wzajemne docinki nie mają końca. Bawiłam się z nimi znakomicie, nie często można spotkać mających tak rewelacyjne relacje wnuka i babcię. Lektura pełna ironii i sarkazmu, ale to wszystko jest bardzo delikatne i pyszne, pewne granice dobrego smaku nie są przekraczane. Ale autorzy, czy to celowo czy mimochodem, poruszają też ważne życiowe zagadnienia. Mamy ogromną korupcję w policji i na szczytach władzy, wątek mafijny, brutalne porachunki, sektę stworzoną pod szyldem organizacji kościelnej, homoseksualizm i zepsucie w szeregach duchownych. Czy to mało? Jak na taką powieść to katalog dość znaczny. Warto głębiej się zastanowić nad tymi tematami, przemyśleć, przecież one dzisiaj są obecne w naszym życiu. Nie są nam obce, dotykają nasze otoczenie i wywołują zepsucie. Cieszę się, że autorzy nie boją się przemycać takich wątków i je nagłaśniają. Ale my też nie możemy być cicho i zamiatać takie sprawy pod dywan. Musimy mówić głośno, jaki rak toczy dzisiaj społeczeństwo i wszelkimi możliwymi sposobami walczyć z tym.
Druga śmierć to kryminał, z którym czas spędzony nie jest stracony. Realni i pełni ciepła bohaterowie, intrygujący wątek, przenikliwa atmosfera zmowy milczenia i korupcji … I ciekawość, która doprowadza nas do finału. Zaskakującego, bo inaczej być nie może.
Czyta się na jednym głębszym oddechu, bez chwili wytchnienia, bo ciekawość jest szybsza od nas.
Polecam, szczególnie na jesienny długi weekend, dobra zabawa gwarantowana …