Skrucha recenzja

"Awans" z miasta na zadupie.

Autor: @maciejek7 ·2 minuty
2022-04-15
Skomentuj
27 Polubień
Bardzo lubię kryminały pana Marka Stelara, więc bez namysłu sięgnęłam po tę książkę. Jak zwykle nie zawiodłam się na niej, a właściwie na autorze. Jest to kolejny, świetny kryminał z ciekawą fabułą i wątkami historycznymi. Pan Marek moim zdaniem ma dobry styl i ciekawie prowadzi fabułę.
Tym razem mamy nowego bohatera, młody policjant Dominik Przeworski, pracujący w kryminalnym oddziale w Szczecinie, zostaje przeniesiony a właściwie można nawet powiedzieć, że zesłany do Nowego Warpna, gdzie ma przejąć obowiązki dzielnicowego, po odchodzącym na emeryturę poprzedniku. Nie jest z tego powodu zbytnio zachwycony, ale właściwie sam trochę przyczynił się do takiej decyzji szefostwa.

Pierdolony koniec świata, takie wygwizdowo, że strach, ale zakocha się pan w tym miejscu, zapewniam pana. Jest tam pięknie, wprost bajecznie.
Już sam początek książki zapowiada nam się dość intrygująco. Okazuje się, że w takich małych, cichych i spokojnych nie zawsze wieje nudą, czasem i tutaj mogą zdarzyć się niewiarygodne wydarzenia, zwłaszcza że Nowe Warpno jest rejonem przygranicznym. Podczas rozmowy z dzielnicowym udającym się na emeryturę, Dominik poznaje trochę historii związanych z okolicą, którą ma za zadanie patrolować. Dowiedział się, że mieszkańcy będą go traktować jak obcego, gdyż nie pochodzi stąd, lecz żeby się tym zbytnio nie przejmował.

Kiedy wyszedł na zalaną słońcem pustą uliczkę, rozejrzał się dookoła i naprawdę poczuł się jak szeryf w miasteczku położonym pośrodku niczego - pustyni albo stepu. Tylko tutaj zamiast kapelusza miał służbową czapkę z daszkiem, zamiast konia nissana na cywilnych numerach, zamiast winchestera glocka, i wreszcie zamiast piasku dookoła miasta miał wodę.
Pewnego dnia zgłasza się do niego małżeństwo z informacją, że odkopano w ich ogrodzie ludzki szkielet. Przeworski jako były kryminalny bierze się za dochodzenie, lecz bardzo szybko zostaje sprowadzony na swoje tory, lecz i tak próbuje swoimi znajomościami prowadzić prywatne śledztwo. Ma przeczucie, że ślady prowadzą do historii sprzed lat, kiedy to utonęło w zalewie pięciu wychowanków Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego, nie znaleziono wszystkich chłopców w wodzie. Dominik próbuje dotrzeć do prawdy rozmawiając z mieszkańcami, lecz jakby nabrali wody w usta. To jakby zmowa milczenia, chociaż Przeworski wie, że niektórzy wiedzą dużo więcej niż chcą powiedzieć. W takich małych miejscowościach wszyscy wszystko wiedzą, lecz często trzymają w tajemnicy wiele spraw. Czy na pewno wiedzą jednak wszystko? Czy te dwie sprawy łączą się ze sobą?

Fabuła prowadzona jest dwutorowo, poznajemy wydarzenia w czasie rzeczywistym jak również te sprzed dwudziestu lat. Poznajemy wiele wątków, dużo bohaterów, fabuła świetnie rozbudowana. Bardzo dobrze autor oddaje tutaj atmosferę małego miasteczka oraz przepiękne opisy przyrody.
Bardzo dobrze pokazana jest tu zbrodnia, zacieranie i ukrywanie śladów, przemyt, handel ludźmi i narkotykami - to wszystko jest w tej książce.
Zakończenie mnie bardzo zaskoczyło, chociaż coś mi tam przychodziło do głowy, ale nie do końca tak myślałam, jak to pokazał autor.

Polecam, mam również nadzieję, że to początek nowej serii.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-04-15
× 27 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Skrucha
Skrucha
Marek Stelar
7.6/10
Cykl: Aspirant Dominik Przeworski, tom 1
Seria: Mroczna strona

Nie będzie przebaczone temu, kto nie okaże skruchy. Nie ma skruchy w tym, w którym nie ma człowieka. Wiosna dwa tysiące osiemnastego roku. Aspirant Dominik Przeworski, „kryminalny” ze szczecińskiej ...

Komentarze
Skrucha
Skrucha
Marek Stelar
7.6/10
Cykl: Aspirant Dominik Przeworski, tom 1
Seria: Mroczna strona
Nie będzie przebaczone temu, kto nie okaże skruchy. Nie ma skruchy w tym, w którym nie ma człowieka. Wiosna dwa tysiące osiemnastego roku. Aspirant Dominik Przeworski, „kryminalny” ze szczecińskiej ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

W zeszłym roku rozpoczęłam przygodę z kilkorgiem znakomitych autorów i jednym z nich jest właśnie Marek Stelar. Udało mi się nadrobić już większość jego powieści i śmiało mogę go zaliczyć do moich ul...

@zaczytanaangie @zaczytanaangie

Moja lista autorów, z których dorobkiem literackim koniecznie chcę się zapoznać jest dość obszerna. Od dawna znajdował się na niej Marek Stelar i teraz nastał czas na niego. Jest to moje pierwsze spo...

@Logana @Logana

Pozostałe recenzje @maciejek7

Lecznicze zioła i przyprawy
Ziołowe leczenie ma moc.

"Lecznicze zioła i przyprawy. Uzdrawiająca moc" to jeszcze jedna książka z tej wspaniałej serii, w której Agata Lewandowska zachęca nas do stosowania roślin w codziennym...

Recenzja książki Lecznicze zioła i przyprawy
Imbir. Uzdrawiająca moc
IMBIR - na zdrowie.

"Imbir. Uzdrawiająca moc" to kolejna książka Agaty Lewandowskiej, w której autorka stara się przybliżyć czytelnikowi znane i mniej znane rośliny wpływające na nasze zdro...

Recenzja książki Imbir. Uzdrawiająca moc

Nowe recenzje

Z tej strony Sam
Poruszająca opowieść o wypadku, stracie, żałobi...
@burgundowez...:

„Pozwolić komuś odjeść, oznacza coś innego, niż zapomnieć. To stan równowagi między życiem dalej a spoglądaniem wstecz ...

Recenzja książki Z tej strony Sam
Ucieczka z Mielenz
"Ucieczka z Mielenz"
@tatiaszaale...:

“My po prostu jesteśmy stąd… Mówimy po niemiecku, ale nasza narodowość ciągle się zmienia”. Żuławska, piękna wieś. Życ...

Recenzja książki Ucieczka z Mielenz
Siedem kobiet
Śląsk dla wszystkich
@adam_miks:

Zbiór opowiadań „Siedem kobiet” Mirelli Waleczek to lektura nie pozwalająca spokojnie spać. A jednocześnie Czytelnik ni...

Recenzja książki Siedem kobiet
© 2007 - 2024 nakanapie.pl