Bliżej niż myślisz recenzja

Autorka się rozkręca

Autor: @zaczytanaangie ·1 minuta
2021-05-13
Skomentuj
1 Polubienie
Najczęściej staram się zaczynać przygodę z nowym dla mnie autorem od pierwszej jego książki. W przypadku Ewy Przydrygi zrobiłam jednak zupełnie odwrotnie, zgodnie z sugestią samej Autorki. I choć "Bliżej niż myślisz" została wydana tylko kilka miesięcy przed "Miała umrzeć", to różnica między nimi jest w moim odczuciu kolosalna.
Nika Werner nie miała łatwego życia. Można by nawet zaryzykować stwierdzenie, że wszelkie możliwe nieszczęścia przytrafiły się właśnie jej. W dzieciństwie była świadkiem śmierci swojej siostrzyczki, straciła też ojca, a jej relacji z matką nie da się określić żadnym pozytywnym słowem. Dorosłość początkowo zapowiadała się obiecująco, lecz jej małżeństwo okazało się pomyłką, a praca - pisanie powieści - stała się pośrednią przyczyną kolejnej tragedii. My poznajemy Nikę, gdy ta w nowym miejscu stara się znów stanąć na nogach. Nie pomaga jej w tym alkohol mieszany z lekami, to sprawia też, że policja nie traktuje jej zbyt poważnie. A wszystko wskazuje na to, że w prowadzonym przez nią pensjonacie doszło do przestępstwa. I to na osobie, która miała nie żyć już od dwóch lat.
Potrzebowałam ponad stu stron, żeby w ogóle wgryźć się w tę historię. Później dobrnęłam do końca w ekspresowym tempie, głównie dlatego że wtedy zaczęła się właściwa akcja. Mimo dość szczegółowych i głębokich opisów, trudno było mi zrozumieć Nikę, wczuć się w jej postać tak jak w Lenę z "Miała umrzeć". Trudno odmówić Autorce oryginalnego pomysłu, ale przy pierwszym spotkaniu z jej Twórczością było mi o wiele łatwiej wyobrazić sobie wydarzenia i bohaterów, choć także byli nieszablonowi. W "Bliżej niż myślisz" zabrakło mi realizmu, zarówno w historii Niki, jak i tej, która stanowi główny wątek powieści.
Atutem tej książki jest przede wszystkim styl pani Ewy, którym jestem niezmiennie zauroczona. Zapamiętam też na pewno Nat, czyli przyjaciółkę głównej bohaterki - świetnie wykreowana postać drugoplanowa.
Dzięki "Bliżej niż myślisz" mogłam się przekonać, że Ewa Przydryga wciąż rozwija się jako pisarka. Z wyróżniającej się i wartej uwagi przechodzi w krótkim czasie do genialnej i kompletnej, na co dowodem jest "Miała umrzeć". Czekam z niecierpliwością na "Topieliska", które będą miały swoją premierę już w maju. Kto też nie może się doczekać?
Moje 7/10.


Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-04-20
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Bliżej niż myślisz
Bliżej niż myślisz
Ewa Przydryga
7.1/10

„ Wciągający, zaskakujący, mocny! Na taki polski thriller czekali czytelnicy ” ~ Newsweek Polska Nika Wermer, właścicielka niewielkiego pensjonatu w Gdyni, wierzy, że była świadkiem morderstwa. Kobi...

Komentarze
Bliżej niż myślisz
Bliżej niż myślisz
Ewa Przydryga
7.1/10
„ Wciągający, zaskakujący, mocny! Na taki polski thriller czekali czytelnicy ” ~ Newsweek Polska Nika Wermer, właścicielka niewielkiego pensjonatu w Gdyni, wierzy, że była świadkiem morderstwa. Kobi...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Przeglądając Instagram czy popularne strony związane z książkami, co rusz napotykałam książkę: Bliżej niż myślisz. Nie raz miałam poczucie, że otworzę lodówkę i zobaczę w niej ciemną okładkę. Zewsząd...

@Zaczytane_koty @Zaczytane_koty

Kolejna z powieści Ewy Przydrygi po którą sięgam to kolejny thriller. Opis po stronie wydawcy jest bardzo zachęcający, a jak jest naprawdę z tą powieścią ? Nika - właścicielka niewielkiego pensjon...

@Anna_Szymczak @Anna_Szymczak

Pozostałe recenzje @zaczytanaangie

Skazany
Nie warto aż tak kombinować

Coraz rzadziej zachwycam się twórczością zagranicznych autorów i to nie tylko dlatego, że częściej decyduję się na polskich twórców. Chodzi raczej o to, że w tych naszyc...

Recenzja książki Skazany
Pod dachem z mordercą
Bywało lepiej

Są autorzy, do których książek zapałałam miłością od pierwszych stron. Można to nazywać różnie, sens jest jednak taki, że po prostu sięga się po powieść z danym nazwiski...

Recenzja książki Pod dachem z mordercą

Nowe recenzje

Skrzep
Skrzep
@monika.sado...:

Życie często doskwiera i trudno oczekiwać, że wyjdziemy bez żadnych zadrapań. Zło kroczy bezustannie za człowiekiem, ni...

Recenzja książki Skrzep
Betrothal or Breakaway
Historia, która chwyta za serce
@Kantorek90:

Po lekturze „Desire or Defense” i „Flirtation or Faceoff” wręcz nie mogłam doczekać się kolejnej historii z cyklu D.C. ...

Recenzja książki Betrothal or Breakaway
Zbawca
Zbawca
@ladybird_czyta:

Od dłuższego czasu zbierałam się, by sięgnąć po książki autora. Wabiona świetnymi recenzjami i przede wszystkim obietni...

Recenzja książki Zbawca
© 2007 - 2024 nakanapie.pl