Sekrety kobiecych dusz recenzja

Tym razem zacznę od okładki. Jest cudowna. Piękne kwiaty i niesamowita kobieta z parasolką. Ciekawa jestem, o czym myśli.

W środku znalazłam wyjątkową treść, która nie pozwoliła mi uciec. Czy pochodzenie ma znaczenie? W powieści Edyty Świętek ma ogromne znaczenie. Dobrze urodzeni nie powinni kontaktować się z gorzej urodzonymi. Dlaczego? Tego dowiecie się podczas czytania pierwszego tomu "Sagi Krynickiej".

Poznałam cudowną dziewczynę Aurelię. W swoim życiu wiele przeszła i jeszcze więcej przejdzie. Aurelia jest chłopką, w której zakochał się pewien mężczyzna. To on wprowadził ją na salony. To była miłość od pierwszego wejrzenia, która doprowadziła do ślubu. Niestety los bywa przewrotny. Obecnie nasza młoda bohaterka jest wdową. Co się takiego stało? Dlaczego doszło do tego zgonu? Mieszka z teściami. Komuś to bardzo przeszkadza. Ten ktoś zrobi wszystko, żeby Aurelia wróciła do swoich rodziców. Dlaczego tak bardzo zależy tej osobie na upokorzeniu niewinnej Aurelii? Kim jest ta zdradziecka osoba? Czy gorzej urodzona nie może być szczęśliwa?

Oprócz naszej głównej bohaterki poznałam jej przyjaciółkę Matyldę. Ona jest dobrze urodzoną kobietą. Ma złote serce. Dzięki niej na jaw wyjdą głęboko skrywane tajemnice. Czy jesteście gotowi je poznać? Uwaga, one odmienią losy kilku osób. Poznając je, nie dowierzałam. Byłam i w sumie nadal jestem w głębokim szoku.

Swoją drogą autorka ma dobrą wyobraźnię. Ta historia jest przepiękna. Czyta się ją jednym tchem. Znalazłam tutaj mnóstwo emocji. Śmiałam się i płakałam. Byłam szczęśliwa i przerażona. Tutaj znajdziecie mnóstwo spisków, prawdziwą przyjaźń, miłość cenniejszą od śmierci i mocno strzeżone tajemnice. Niektóre sceny zapierają dech w piersiach. Zakończenie to prawdziwy armagedon. Koniecznie muszę przeczytać drugi tom. Bardzo się boję o Aurelię. Mam nadzieję, że autorka nie każe nam długo czekać na kolejne dzieło.

Zakończenie sprawiło, że opadła mi szczęka i niestety jeszcze się nie podniosła. Podniesie się za jakiś czas. Tak się nie robi czytelnikowi.

Jeżeli uwielbiacie sagi z zakończeniem budzącym grozę, to koniecznie przeczytajcie "Sekrety kobiecych dusz". Ta powieść to bardzo dobra obyczajówka, którą chętnie zobaczyłabym na dużym lub małym ekranie. Idealna historia pełna zwrotów akcji i różnorodnych postaci.

Podoba mi się tło całej historii.

Uwielbiam, jak autor zwraca się bezpośrednio do swojego czytelnika, tutaj niestety mi tego zabrakło. To jedyny malutki minusik tej powieści. Treść idealna — nie mam się do czego przyczepić.

Czas akcji tej historii, to schyłek XIX wieku.

Idealna książka dla wszystkich pań.

Jestem z niej bardzo zadowolona. Chętnie za jakiś czas ponownie do niej zajrzę.