"Asystentka Szefa " to pierwsza książka Katarzyny Mak, którą miałam okazję przeczytać. Muszę przyznać, że ciężko jest mi ją ocenić, nie lubię sytuacji kiedy książkę muszę podzielić na negatywy i pozytywy.
Może zacznę od negatywów,żeby móc pozytywami zakończyć moją recenzję.
Pierwszym co sprawiło, że kilka razy miałam ochotę rzucić książkę w kąt to główny bohater Alan. To taki typ bohatera ,który niweczy całą fabułę. Wnerwiał mnie i od samego początku nie było między nami chemii.
Po drugie to ciągłe nawiązywanie do Greya,tutaj tego było przesyt. Było to tak nachalne aż do przesady. Nie mam nic do książek o Greyu, rozumiem fenomen tych książek jednak po co na siłę wciskać aż tak oklepany motyw? Grey jest jedyny, niepowtarzalny o czym przekonaliśmy się wiele razy, wiec nie wiem. Przez taki zabieg wszystko stało się dość mocno przewidywalne.
Przechodząc do pozytywów to na pierwszy rzut jest to okładka. Bardzo zmysłowa. Jako okładkowa sroka myślę,że jest to jedna z lepszych okładek erotyków wydanych w tym roku. Mimo,że książka to tak naprawdę kopia Greya to muszę przyznać, że styl autorki jest lekki i przyjemny. Na plus zasługuje też to ,że książkę przeczytałam szybko. Szkoda,naprawdę szkoda ,że akurat "Asystentka Szefa " jest moją pierwszą książką autorki i nie mam porównania jak napisane są inne książki pani Katarzyny bo niestety tutaj widać, ze styl nie obroni się jeśli fabuła jest dość kiepska.
Postać Weroniki ,mimo ,że łudząco przypomina Anastasię Steele to jest to postać, której nie da się nie lubić. Największą robotę jednak zrobiła postać babci Konstancji. Dzięki niej książka zyskała trochę humoru,ociepliła całą historię. Sceny z nią w roli głównej czyta się z przyjemnością.
Nie w sposób ukryć, że książka Katarzyny Mak mnie zawiodła. Gdyby treść książki miała tak interesujący wydźwięk jak jej opis byłaby to naprawdę fajna książka. Fabuła może i miała potencjał ale w pewnym momencie poszła w złą stronę i nad tym ubolewam bardzo. Myślę,że dam jeszcze szanse książkom pani Mak bo nie warto po jednej książce twierdzić,że już więcej nie sięgnie się po książki danego autora.
Za egzemplarz najserdeczniej dziękuję wydawnictwu
Moją ocena 4/10⭐❤