Dystrykt Warszawa recenzja

apokalipsa

Autor: @catbookreads ·1 minuta
2019-09-05
Skomentuj
1 Polubienie
Co zrobisz, gdy nagle Twoje miasto dosięgnie kataklizm? Trzęsienie ziemi na tyle silne, że budynki zaczynają się walić, jak domki z kart, a szyby wybuchają niczym pociski. Ty jakimś cudem widzisz to wszystko i obserwujesz z niepokojem, ale jesteś cały i zdrowy. Wszystko opanowuje jedna, wielka mglista szarość. Ludzie, zamknięci razem z Tobą, stają się Twoimi najbliższymi przyjaciółmi, a z czasem wrogami. Budzisz się każdego poranka na nowo, a wszystko wygląda, jak pierwszego dnia katastrofy. Cokolwiek byś nie zrobił, wraca do stanu pierwotnego. Próba samobójcza? Na drugi dzień jesteś cały i zdrowy. Ten nie bywały stan, dotyczy też rzeczy materialnych, lodówka jest zawsze wypełniona po brzegi, mimo ciągłego korzystania z niej. Bieg wydarzeń i śmierć nie są w stanie oprzeć się dziwnym prawom. Ucieczka? Siła podmuchu, jaka towarzyszy otwarciu drzwi lub okien, powala na kolana. Jedna wielka betonowa klatka. Czy istnieje świat na zewnątrz blokowiska? Ponad ruinami wieżowców majaczy obrzydliwa Rana, na ulicach panuje spustoszenie. Część ludzi zostaje zainfekowana i ulega przemianie, pozostali umierają sami lub przy pomocy swoich bliskich. Ingerencja w wyglądzie i przebudzenie mocy, nieliczni mogą tylko tego doświadczyć. Jak oponować szerzącą się plagę Przemienionych i Łupieżców? Gdzie szukać pomocy i schronienia i czy jest szansa na odnalezienie pozorów normalnego życia? Komu uda się uciec od Izolacji, co będzie lepszym wyjściem, śmierć każdego dnia na nowo, bierne trwanie w stanie obecnym, czy próba przechytrzenia panującego systemu? Co kryją mury Stolicy…
Dystrykt Warszawa to dystopijna fantastyka w dobrym wydaniu. Znajdziemy tu siły nadprzyrodzone, ciągłą walkę z czasem i motyw wędrówki, również takiej w głąb siebie. Świetnie pokazany schemat ludzkich odruchów i uczuć. Jak ukształtowanie charakteru wpływa na rodzaj asymilacji, do panujących warunków. My ludzie w obliczu przetrwania, często jesteśmy zaskoczeniem i niebezpieczeństwem dla samych siebie. Jedno się nie zmienia, chęć posiadania władzy. Historia całkowicie mną zawładnęła, może dlatego, że lubię klimaty urban fantasy.  Odważny obraz świata dotkniętego apokalipsą, barwne opisy postaci, jak i sama fabuła, która chwilami leci na łeb na szyję, by za chwilę zwolnić i poddać się chwili refleksji. Polecam serdecznie wszystkim miłośnikom innej rzeczywistości.

Moja ocena:

× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Dystrykt Warszawa
Dystrykt Warszawa
Rafał Babraj
8/10

Warszawa dogorywa pod czerwonym niebem obrócona w gruzy przez tajemniczy kataklizm. Ponad ruinami wieżowców majaczy obrzydliwa Rana, a na ulicach niedobitki mieszkańców uparcie walczą o przetrwanie. ...

Komentarze
Dystrykt Warszawa
Dystrykt Warszawa
Rafał Babraj
8/10
Warszawa dogorywa pod czerwonym niebem obrócona w gruzy przez tajemniczy kataklizm. Ponad ruinami wieżowców majaczy obrzydliwa Rana, a na ulicach niedobitki mieszkańców uparcie walczą o przetrwanie. ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Kolejna przeczytana przeze mnie książka która łączy świat realny ze światem fantasy, coś dla miłośników nierealnych stworzeń pomieszanych z normalnymi ludźmi oraz historii które toczą się w naszym św...

@Zaczytane_Strony @Zaczytane_Strony

Pozostałe recenzje @catbookreads

Życiorysy ludzi z miasta
ludzie to aktorzy wielkiego ekranu

„Ten cały świat wybitnych jednostek i ludzkich cudów. Okej, oni są w porządku, nic do nich nie mam, możemy się na nich wzorować, brać za autorytety. Ale nie możemy też z...

Recenzja książki Życiorysy ludzi z miasta
Nieczyste więzy
więź

Lubicie wesołe miasteczko? Szybkie karuzele? To uczucie napięcia, adrenaliny wymieszane z niezdrowym podnieceniem. Kusi Was wszystko co złe i zakazane, to trafiliście id...

Recenzja książki Nieczyste więzy

Nowe recenzje

Bóg nie jest wielki
Powstawanie nowej religii
@almos:

Powróciłem po latach do książki jednego z apostołów Nowego Ateizmu i muszę powiedzieć, że jest to trudna lektura. Rzecz...

Recenzja książki Bóg nie jest wielki
Wojna i miłość. Wiktor i Hanka
Wiktor i Hanka
@gulinka:

Marzec. Na drzewach pojawiają się pierwsze pączki. W powietrzu czuć nadchodzącą wiosnę. Świeże kolory zaczynają zastępo...

Recenzja książki Wojna i miłość. Wiktor i Hanka
Spectacular
Must have i must read dla fanów Caravalu <3
@maitiri_boo...:

„Spectacular” to świąteczna nowelka ze świata Caravalu. Akcja toczy się w przeddzień Wielkiego Święta w Valendzie i prz...

Recenzja książki Spectacular
© 2007 - 2024 nakanapie.pl