*współpraca reklamowa z Wydawnictwem Editio Red*
Znam twórczość jednej z autorek i byłam ciekawa jej powieści pisanej w duecie. Jak zakładałam niewiele się zawiodłam. Autorki stworzyły ciekawą i opartą na prawdziwym życiu historię romantyczną z salonem tatuażu i samotnym rodzicielstwem w tle.
Billie już kilkakrotnie przekonała się, że związki nie są wcale takie słodkie, jak promują je komedie romantyczne. Po raz kolejny dziewczyna zostaje oszukana i zdradzona przez partnera, a dowiaduje się o tym w jego urodziny. Jako właścicielka salonu tatuażów robi chłopakowi nietypowy prezent. Na całą tą aferę trafia jeden z nowych właścicieli budynku, który pojawia się w złym momencie i poniekąd dostaje rykoszetem. Jednak atrakcyjna właścicielka salonu wciąż zaprząta jego myśli. Billie i Colby zaczynają się spotykać bez zobowiązań, z racji tego że kobieta nie chce cię angażować w nowy związek i niepewna tego czy da radę być w relacji z samotnym ojcem, para spotyka się na antyrandki. Billie jednak szybko oddaje swoje serce nie tylko przystojnemu mężczyźnie ale i jego córce.
Czy ktoś się kiedyś zastanawiał nad tym, że randki mogą mieć jakieś zasady? Ja nigdy nie zgłębiałam tego tematu, jednak bohaterowie tej książki podchodzą do tego tematu bardzo poważnie, choć skutki tych zasad, a raczej ich łamania i ciągłego zmieniania są łatwe do przewidzenia. Relacja bohaterów jest bardzo dynamiczna, Billie podchodzi do budowania tego związku bardzo poważnie, z jednej strony boi się angażować, z drugiej pragnie czegoś głębszego. Zaś zachowanie Colby'ego niestety jest mało odpowiedzialne i powiedziałabym, że zachowuje się jak zakochany nastolatek. Jego postawa, seksualne podteksty obecne przez większość fabuły, oraz osaczanie Billie nie do końca mi się podobało, ale z drugiej strony wnosiło do fabuły sporo komizmu. Druga rzecz, która nie za bardzo mnie ujęła to sprawa z biologiczną matką Saylor, ten wątek jak dla mnie mógł być bardziej rozwinięty i nieco bardziej efektywny, bo w rzeczywistości okazał się dość mdły i naciągany.
Fabuła trochę przypomina scenariusz komedii romantycznej. Jest zabawnie, dynamicznie, czasami intensywnie, występują hot sceny, nie pominę bandy szalonych kumpli czy mniejszych lub większych dramatów i afer, bez których nie wyobrażam sobie takich powieści. Ważnym aspektem tej historii jest pokazanie realiów życia samotnego ojca, ale także dojrzałe podejście do tego tematu, w momencie gdy na horyzoncie pojawia się potencjalna partnerka. Temat trudny, choć w książkach może trochę oklepany i tylko osoby, które były w podobnej sytuacji wiedzą, że to wcale nie jest prosta relacja.
Historia jest ciekawa i dynamiczna, nie można się przy niej nudzić, a zabawa jest przednia. Są momenty zabawne, wzruszające, takie co irytują i takie przy których chce się płakać, więc trzeba się przygotować na emocjonalne zawirowania. Czyta się ją bardzo dobrze i szybko, fabuła jest wciągająca, ale nieco przewidywalna. To pierwszy tom nowego cyklu autorek, który zapowiada się naprawdę intrygująco, ja będę czekać na kolejne tomy.