Antonio Venturi recenzja

[…] Prawdziwa miłość zawsze milczy - wyrazem prawdy są czyny, nie słowa[..]

Q: A wy co o tym myślicie? Co dla Was znaczy prawdziwa miłość?

Piękna, zapierająca dech w piersiach, wyciskające łzy historia o zastawie, miłości i o zazdrości.

Oto historia o Wiktorii Wasilewskiej, pięknej i młodej dziewczynie. Opiekuje się swoim ojcem po śmierci swej mamy. Pracuje w firmie i radzi sobie nieźle. Nigdy nie kłamie i ufa tylko najbliższym. I o Antoniu Venturi. Mafiosie, piekielnie przystojnym mężczyźnie, który za zdradę nie przebacza. Pewnego dnia przybywa do Polski, odebrać dług od swego dłużnika. Na imprezie gdzie ma dojść do oddania, zauważa właśnie Wiktorię i zakochuje się w niej. Okazuje się że…. Tego już musicie się sami dowiedzieć.

Świetna historia trzymająca w napięciu do samego końca. Końcowe rozdziały sprawiły, że nie mogłam już usiedzieć z nerwów. W myślach odliczałam sekundy do ratunku dla Wiktorii. Ręce tak mocno mi drżały, że jeszcze do tej pory nie umiem opanować ich i w spokoju napisać tą recenzję. Pełno emocji, pełno nieprzyzwoitych słów w stronę bohatera, pełno kłębiących się myśli w głowie. Sceny namiętne powodowały wybuch gorąca i podniecenia na moim ciele. Adrenalina do tej pory jeszcze buzuje w moich żyłach. Mord w oczach wciąż jest i nie tylko wobec nieistniejącego brata Antonia, bo tego z miłą chęcią bym wykastrowała i powiesiła na suchej gałęzi, ale też w stronę autorki. Kochana co to za końcówka była co? Przyprawiłaś mnie o palpitacje serca. Tak….się….moja….droga…książki…nie…kończy?! Nie zgadzam się na taki koniec. Przeżyłam gehennę, piekło na ziemi, a ty tak po prostu stwierdziłaś, że dobrego zakończenia nie będzie, oj nie. Tak się bawić nie będziemy. Nie tędy droga. Jak mi tutaj nie obiecasz, że prędko napiszesz drugi tom, to się nie odezwę do ciebie i będę miała focha 

 oczywiście żartuje, ale kurde jak ja mam żyć po przeczytaniu końcówki?

Jestem pod olbrzymim wrażeniem tej historii, która raczej nie kończy się dobrze. Autorka świetnie pokazała nie tylko tą mroczną stronę mafii, tej jej złe oblicze, ale też tą dobrą stronę. Że dla rodziny zrobi się wszystko, ale nie można robić tego na siłę. Że od nienawiści do miłości jest cienka lina. Wystarczy zajrzeć głębiej w siebie i drugiego człowieka i go zrozumieć. A to wystarczy.

Kochana autorko bardzo dziękuję za możliwość przeczytania tej historii. Oby drugi tom przyszedł bardzo szybko, bo inaczej będę zasypywać cię miliardem wiadomości, z pytaniem gdzie? Czy już?
Bardzo polecam ową pozycję.