Duchy letniej nocy recenzja

Antologia opowiadań grozy na lato

Autor: @liber.tinea ·1 minuta
2024-09-05
Skomentuj
1 Polubienie
“Duchy letniej nocy” to kolejny zbiór opowiadań o bytach nadprzyrodzonych wydrukowany nakładem Wydawnictwa Zysk i S-ka. Dotychczas miałam okazję przeczytać jakieś pojedyncze opowiadania z kart tych antologii - w okolicy i klimacie Świąt Bożego Narodzenia, gdyż w moim mniemaniu ten czas wydaje się być najstosowniejszy dla tego typu historii.

Jednak propozycje Zysku wychodzą dużo dalej niż sezon zimowy - Wydawnictwo wypuściło już zbiory antologii idealnie dostosowane chyba już do każdej pory roku! Wymienię tutaj kilka dostępnych, które najbardziej przykuwają moją uwagę. “Duchy nocy wigilijnej”, “Duchy nocy świętojańskiej”, “Duchy nocy kupały”, “Duchy zimowej nocy” i teraz “Duchy letniej nocy”, na których już skupiam całą swoją uwagę.

Książka, jak wspomniałam, jest zbiorem opowiadań. Każda historia grozy wyszła spod pióra innego brytyjskiego, bądź amerykańskiego Autora. Opowieści są utrzymane w starodawnym, edwardiańskim stylu, stosownym do czasów, w których przypadło żyć ich autorom. W “Duchach letniej nocy” mamy dziesięć osobnych tekstów. Każdy z nich jest inny, dotyczy innych sfer, ale łączy je dreszczyk niepokoju, pojawiający się na karku odbiorcy podczas lektury.

Trzy pierwsze pierwsze opowiadania: “Niezamieszkany dom”, “Duch Guir House” oraz “Monsieur Maurice”, są najbardziej obszerne pod względem ilości stron, gdyż każde z nich ma ich około dwustu. Kolejne są już krótsze, ale równie treściwe pod względem fabuły. Niekoniecznie są one równe poziomem, bo każde ma swój indywidualny rys i manierę, różnym czytelnikom może podobać się coś innego, ale z pewnością warto zapoznać się z nimi wszystkimi. Starodawny styl sprawia, że książka stanowi perełkę w czasach codziennej brzydoty językowej - w książce używane są słowa, które dawno już wypadły z obiegu, moim zdaniem niesłusznie.

Szeroki przekrój opowiadań zawartych w tym zbiorze, zapewni długie godziny rozrywki miłośnikom literackiego horroru. Choć być może współczesny odbiorca, przesycony obrazami z różnych ekranizacji o duchach nie będzie podskakiwać na fotelu w trakcie czytania, to myślę, że doceni kunszt pióra autorów minionych czasów. Gdy powstawały te opowiadania, ludzie mieli dużo mniejszą wiedzę naukową, folklor i wierzenia zbierały swoje najlepsze żniwa, a mniej naturalnych dziś spraw było empirycznie wytłumaczonych. Jednak klimat uchwycony w antologii naprawdę mi odpowiadał i szczerze mogę polecić ją większemu gronu.

Książka z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl

Moja ocena:

× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Duchy letniej nocy
Duchy letniej nocy
8.2/10

Antologia opowiadań grozy brytyjskich i amerykańskich autorów Literatura grozy, choć jako gatunek wykształciła się na przełomie XVIII i XIX wieku, sięga korzeniami w głęboką przeszłość, odwołując ...

Komentarze
Duchy letniej nocy
Duchy letniej nocy
8.2/10
Antologia opowiadań grozy brytyjskich i amerykańskich autorów Literatura grozy, choć jako gatunek wykształciła się na przełomie XVIII i XIX wieku, sięga korzeniami w głęboką przeszłość, odwołując ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Czy lęk może być atrakcyjną emocją dla czytelnika? Po lekturze „Duchów letniej nocy” mogę odpowiedzieć twierdząco. Kolejna już antologia wydawnictwa Zysk i S-ka zawiera dziesięć opowiadań amerykański...

@ania_gt @ania_gt

To już czwarta odsłona letniej edycji antologii z klasycznymi opowieściami grozy, a jeśli dodamy do tego edycje zimowe, to wychodzi nam już pokaźna seria 9 tomów, które zabierają nas do świata duchów...

@mrocznestrony @mrocznestrony

Pozostałe recenzje @liber.tinea

Strzępy
Mocne, dobre, ale przegadane...

“Strzępy” to obleczona w (fikcyjną?) fabułę autobiografia autora innej, dosyć popularnej i bardzo kontrowersyjnej książki - “American Psycho”, która w 2000 roku doczekał...

Recenzja książki Strzępy
Największa radość, jaka nas spotkała
Rodzicielstwo idealne po prostu nie istnieje

“Największa radość jaka nas spotkała” to najbardziej obyczajowa książka jaką miałam okazję przeczytać chyba w całym swoim życiu i dorobku czytelniczym. Do tej pory myślą...

Recenzja książki Największa radość, jaka nas spotkała

Nowe recenzje

Święte zło
Święte zło
@Malwi:

„Święte zło” Tomasza Wandzela to wciągająca opowieść o prywatnej detektyw Róży Wielopolskiej – kobiecie sprytnej, intel...

Recenzja książki Święte zło
Czekałam na ciebie
Czekałam na ciebie
@kd.mybooknow:

Hejka, Iskierki Książkowe! 🔥 Czy zdarzyło Wam się czekać na miłość, która wydawała się nierealna? Magdalena Krauze zafu...

Recenzja książki Czekałam na ciebie
25 grudnia
Ból i strach przed świętami
@kawka.zmlekiem:

Współpraca Recenzencka @wydawnictwojaguar @smiths.k.k Witajcie Moliki .... Za co lubicie święta? Ja uwielb...

Recenzja książki 25 grudnia
© 2007 - 2024 nakanapie.pl