Małe Licho i krok w nieznane recenzja

Anioł Stróż niejedno ma imię

Autor: @LiterAnka ·2 minuty
2022-12-29
Skomentuj
14 Polubień
Serię „Małe Licho” pokochałam od pierwszego spotkania z jej bohaterami, dlatego trudno mi uwierzyć, że „Małe Licho i krok w nieznane” jest ostatnią jej częścią. Szkoda, bo Marta Kisiel stworzyła cudowny świat magicznych istot, z którymi łatwo się zaprzyjaźnić. Dlatego będzie nam, czytelnikom, ich brakować.

Główny bohater, Bożydar Jekiełłek, jest już uczniem piątej klasy, a w jego życiu dzieją się wielkie zmiany. Znajomi są inni, a relacje pomiędzy nimi zyskują nową dynamikę. Tylko szkoła, a zwłaszcza lekcje matematyki dostarczają wciąż tych samych problemów.

W domu Bożydara również nie jest tak samo, jak zwykle. Jedynie Tsadkiel jest perfekcyjny i nieustępliwy jak zawsze. Natomiast inni zachowują się co najmniej dziwnie. Są jakby nieobecni, zwłaszcza mama Bożydara i Małe Licho. Okazuje się jednak, że to wynik ingerencji nadprzyrodzonych istot, które próbując na siłę uszczęśliwić mieszkańców domu, sprowadzają na nich niebezpieczeństwo. Bożydar musi wyruszyć w ryzykowną podróż w zaświaty, by uratować swoich bliskich.

„Małe Licho i krok w nieznane” to lektura o tym, że w życiu każdego człowieka zachodzą zmiany, z którymi nie ma sensu walczyć. Trzeba ten fakt zaakceptować i znaleźć sposób na dostosowanie się do tej dynamiki. W końcu zmiany nie musi oznaczać czegoś złego – wręcz przeciwnie – zwykle prowadzą do rozwoju, nowych wyzwań, poszerzania wiedzy, otwierają nowe możliwości. Choć często towarzyszą im obawy, to warto je przezwyciężać.

Książka pokazuje również, że rodzina i przyjaciele są największą wartością. Z ich pomocą wszystko jest możliwe, a troska o nich to najistotniejsza powinność. Nawet jeśli wydaje się nam, że coś się kończy, a więzy się rozluźniają, to nie można wątpić w szczerą miłość.

Marta Kisiel dysponuje lekkim piórem i wspaniałym poczuciem humoru, dzięki którym jej książkę czyta się z łatwością i przyjemnością. W swojej książce stworzyła galerię postaci, których nie sposób nie polubić. Nawet marudzący Bożek ostatecznie budzi zrozumienie i sympatię, bo odważnie podejmuje karkołomną misję sprawdzenia, kto stoi za pojawieniem się tajemniczej i niepokojącej śniedzi w ich domu. A herszt Krasnoludów to już kwintesencja brawury.

„Małe Licho” to jeden z lepiej wykreowanych światów fantastycznych dla dzieci, z jakim miałam styczność. Do tego jest również wartościową opowieścią, z którą wielu młodych czytelników może się utożsamiać. Polecam ją każdemu, kto ceni dobrą literaturę.

Książkę otrzymałam z Klubu Recenzenta w serwisie nakanapie.pl.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-12-23
× 14 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Małe Licho i krok w nieznane
3 wydania
Małe Licho i krok w nieznane
Marta Kisiel
7.8/10
Cykl: Małe Licho, tom 5
Seria: Miętówka

Nadchodzi czas Wielkich Zmian — ku równie wielkiemu niezadowoleniu Bożydara Antoniego Jekiełłka. Tomek zmienia imidż, Zmyłka obcięła włosy i wcale nie żałuje, Witek znów nie chce z nim gadać, a mama ...

Komentarze
Małe Licho i krok w nieznane
3 wydania
Małe Licho i krok w nieznane
Marta Kisiel
7.8/10
Cykl: Małe Licho, tom 5
Seria: Miętówka
Nadchodzi czas Wielkich Zmian — ku równie wielkiemu niezadowoleniu Bożydara Antoniego Jekiełłka. Tomek zmienia imidż, Zmyłka obcięła włosy i wcale nie żałuje, Witek znów nie chce z nim gadać, a mama ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Nie wszyscy z nas lubią zmiany, a już na pewno nie te, które wynikają z dorastania i dojrzewania do pewnych rzeczy. Potrafią nieźle namieszać w naszym życiu. Ale, niestety, nie da się ich uniknąć, w ...

@jagodabuch @jagodabuch

Bożydar Antoni Jakiełłko nie lubi zmian. Chłopiec jest przygnębiony, a nawet czuje złość, kiedy dostrzega, że nic już nie jest takie, jak kiedyś. Jego przyjaciele zmienili się, mają „swoje sprawy” i ...

@Za_czy_ta_na @Za_czy_ta_na

Pozostałe recenzje @LiterAnka

Niewolnica elfów
Ja i romantasy? Okazuje się, że owszem :)

Fantastyka zdecydowanie za rzadko gości na moich półkach. Na palcach jednej ręki mogę policzyć, ile książek z tego gatunku przeczytałam. Dzisiaj dołączyła do nich „Niewo...

Recenzja książki Niewolnica elfów
Klinika
Kafka w wersji medycznej

Kiedy widzę na okładce nazwisko, które wskazuje na to, że autor pochodzi z kraju znajdującego się poza głównym nurtem literackim, niezmiennie przyciąga to moją uwagę. Je...

Recenzja książki Klinika

Nowe recenzje

Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wybór nie zawsze jest oczywisty...
@ewelina.czyta:

Dzień dobry serdeczne! Zauważyłam, że ostatnio na blogu pojawiło się sporo naprawdę dobrej fantastyki i przyznać muszę,...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Dziadek
Dziadek
@ewusiaw:

Wybitna... Mega smakowita czytelnicza uczta. Przyprawiona nostalgią, miłością i prozą życia. Niestety nie dane mi był...

Recenzja książki Dziadek
Gra o miłość
Gra o miłość
@CzarnaLenoczka:

Piorun sycylijski, który trafił Shy’a Gardeneradalej sieje spustoszenie w jego organizmie. Miłość od pierwszego wejrzen...

Recenzja książki Gra o miłość
© 2007 - 2024 nakanapie.pl