Ania z Wyspy Księcia Edwarda recenzja

Ania z Wyspy Księcia Edwarda

Autor: @kolmanka ·1 minuta
2011-12-08
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Tyle lat wielbiciele Ani czekali na, publikowany już wcześniej, ale w bardzo okrojonej wersji , dziewiąty tom zawiłych losów dorosłej Ani. Niektóre źródła donoszą, że ostatni tom był jednym z powodów śmierci Lucy Maud Montgomery. Istnieją przekonania iż, kanadyjska pisarka popełniła samobójstwo. Być może uzmysłowiła sobie, że zamknięcie cyklu o Ani jest także zakończeniem jej żywota. Cierpiała przecież na wiele schorzeń psychicznych w tym depresję. Co było powodem jej zgonu? Tego chyba nie dowiemy się nigdy. Istnieje na ten temat tak wiele teorii. Czytelnicy zapamiętali ją jako znakomitą pisarkę, ciepłą i przekazującą w swoich powieściach wiele radości i mądrości życiowych.

Tak bardzo brakowało mi klimatu rodem z „zielonych wzgórz”. Przygody Ani towarzyszyły mi przez całe dzieciństwo. Niestety książka nie jest w całości poświęcona dalszym losom Ani i Gilberta. Ich perypetie przewijają się przez całą książkę, jednakże nie są one głównym jej tematem. Zabrakło mi także typowej dla tego cyklu sielanki, nastroju leniwej, słonecznej niedzieli. Montgomery często pisze o przemijaniu, porusza trudne i bolesne tematy. (Czy było to spowodowane jej stanem psychicznym?) Ukazuje prawdziwe życie ze wszystkimi zgryzotami i gorzkimi doświadczeniami. Czytelnicy żegnają się z postacią Waltera, który pozostawił po sobie niewypowiedzianą żałobę wśród mieszkańców Złotego Brzegu. Stąd w książce jego liczne poematy, doprowadzające do wzruszeń i literackich uniesień.

Opowiadania dotyczą bliższych i dalszych sąsiadów i znajomych pary. W ich rozmowach często nawiązują do postaci Ani. Wiemy, że jest już w średnim wieku i cieszy się niezachwianą opinią wśród społeczeństwa. „Spełnione marzenia”, bo taki był tytuł okrojonej wersji książki, idealnie oddaje sens opowiadań. Są oczywiście ludzkie dramaty, śmierć i bolesne prawdy, ale większość przeżywa także radosne chwile – narodziny, wesela, uczty. Wydaje mi się, że jest to całkiem udane i przemyślane pożegnanie się z cyklem. Momentami odniosłam wrażenie, że jest to rachunek sumienia autorki.

Ten kto liczy na wzruszające spotkanie po latach z postacią Ani i jej rodziną, nieco się zawiedzie. Ten dla którego liczy się styl pisarki, będzie kontemplował każde zdanie kawałek po kawałeczku
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Ania z Wyspy Księcia Edwarda
3 wydania
Ania z Wyspy Księcia Edwarda
Lucy Maud Montgomery, Lucy Maud Montgomery
7.8/10

Ostatni tom serii powieści o Ani Shirley wydany w pełnej, nie okrojonej wersji, w zgodzie z oryginalnym maszynopisem przekazanym przed laty kanadyjskiemu wydawcy przez autorkę. Do tej pory skrócona o ...

Komentarze
Ania z Wyspy Księcia Edwarda
3 wydania
Ania z Wyspy Księcia Edwarda
Lucy Maud Montgomery, Lucy Maud Montgomery
7.8/10
Ostatni tom serii powieści o Ani Shirley wydany w pełnej, nie okrojonej wersji, w zgodzie z oryginalnym maszynopisem przekazanym przed laty kanadyjskiemu wydawcy przez autorkę. Do tej pory skrócona o ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

„Wdzięczna Ci jestem za to, że w mym życiu, Było mi dane poznać smak miłości. Dziękuję szczerze, że ją w sercu czuję, Mimo że kocham Cię bez wzajemności. I dla miłości poświęcam swe życie, Mimo iż ty...

@anetakul92 @anetakul92

Któż nie pamięta rudowłosej piegowatej dziewczynki zwanej Anią z Zielonego Wzgórza? Nie ma chyba na świecie osoby, która nie polubiłaby sieroty z bujną wyobraźnią. Dziś, dzięki życzeniu autorki, Lucy ...

@wolfikowa @wolfikowa

Pozostałe recenzje @kolmanka

Ćwiartka raz
25 lat minęło jak jeden dzień

Z osobą Karoliny Korwin – Piotrowskiej miałam przyjemność spotkać się już kilkakrotnie. Za sprawą telewizji, śledziłam jej wypowiedzi w "Maglu towarzyskim", co za każdym ...

Recenzja książki Ćwiartka raz
Boks na Ptaku, czyli każdy szczyt ma swój Czubaszek i Karolak
Boks na Ptaku

Panią Marię Czubaszek polubiłam od razu po lekturze pierwszej części książki "Każdy szczyt ma swój Czubaszek". Jest niesamowicie zabawna, ma ogromny dystans do siebie i d...

Recenzja książki Boks na Ptaku, czyli każdy szczyt ma swój Czubaszek i Karolak

Nowe recenzje

Mój książę
Londyn, 1813. Czy istnieje coś bardziej fascynu...
@burgundowez...:

Drodzy Książkoholicy! Londyn, 1813. Czy istnieje coś bardziej fascynującego niż rozgrywki towarzyskiego sezonu wśró...

Recenzja książki Mój książę
Matki Konstancina
„Antymatki” Konstancina – brutalna prawda o poz...
@sylwiacegiela:

Bardzo trudno jest mi napisać te słowa, zważywszy na fakt, że autorka książki, którą właśnie miałam okazję przeczytać, ...

Recenzja książki Matki Konstancina
Izrael na wojnie
Sto lat nienawiści i przemocy
@ladymakbet33:

Sądzę, że fakt ten doskonale oddaje istotę tego, co obecnie dzieje się na Bliskim Wschodzie. Ostatnie wydarzenia wstrzą...

Recenzja książki Izrael na wojnie
© 2007 - 2024 nakanapie.pl