Francuski szyk! Zostań własną stylistką recenzja

Anarchia czy dyktatura mody?

Autor: @meryluczytelniczka ·2 minuty
11 dni temu
Skomentuj
6 Polubień
Nie znoszę słowa „moda”! Ktoś, kto jej ulega, już przez to staje się niemodny – Maxime Simoens.
Książka „Francuski szyk” rozpoczęła się obiecująco – od stwierdzenia, że każdy ma swój styl, nie powinniśmy ulegać narzucanym trendom i ubierać się w to, w czym czujemy się naprawdę dobrze. Wiadomo, własny styl można odnaleźć już jako nastolatka lub szukać go dłużej, stopniowo wypracowując go sobie, a po drodze próbować i popełniać ubraniowe gafy. Dalej wyczytałam w tej książce, że jedynymi kobietami na świecie, które czują modę, a elegancję i szyk mają we krwi są Francuzki. To takie trochę kategoryzowanie i szufladkowanie, a nawet powielanie stereotypów typu: Amerykanki są zawsze za bardzo wystrojone i dopracowane, a Brytyjki zbyt krzykliwe (serio?). Właściwie miałam ochotę rzucić tą książką, bo skoro tylko Francuzki… to nie wiem, jak bym się napracowała, to i tak szykownego efektu nie osiągnę, bo nie mam go we krwi. A przecież mamy być ubrane, a nie przebrane. Za Francuzkę przebierać się nie chcę i nieco się zdziwiłam, kiedy wyczytałam w książce, że są one zbyt androgeniczne. Czytałam jednak dalej i nagle zwrot o 180 stopni i zdziwienie. Przecież zostało napisane, że mamy nosić to, w czym czujemy się najlepiej, tymczasem dotarłam do miejsca, gdzie zostały wymienione części garderoby, których nie wypada nosić i te które obowiązkowo trzeba mieć w szafie. Nie powinniśmy ulegać narzucanym nam trendom, ale małą czarną obowiązkowo należy mieć na wieszaku. Na szczęście nie mam takiego ciuchu, bo nigdy mi się nie podobał. Nie cierpię balerinek, ale lubię buty na koturnach. Kocham moje lniane spódnico-spodnie do łydek, tak szerokie, że dają złudzenie spódnicy. Szanuję też, że ktoś nie lubi tego, co ja, a kocha się w balerinkach. Taka trochę ta książka pełna sprzeczności, jakby autorki nie mogły się zdecydować. Powinny podzielić ją na dwie części: Dyktatura mody oraz Anarchia mody. Jeśli ktoś lubi kierować się trendami – proszę bardzo, jeśli ktoś zakłada to, w czym czuje się sobą – pozwólmy mu na to, nawet jeśli to będą trampki do szerokich spodni i conversy dla czterdziestolatki. Podobno po piętnastym roku życia nie wypada już nosić tych trampek! Moja pięćdziesięciopięcioletnia koleżanka je nosi. Ratunku! Jakże teraz na nią spojrzę? Niby autorki nie narzucają, ale narzucają. Pozwólmy ubierać się ludziom według siebie, wiadomo, że w granicach dobrego smaku, jednak według własnego pomysłu – inspirowanego, a nie narzuconego przez modę.
Zakaz jest pewną formą dyktatury - Maxime Simoens.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2025-02-11
× 6 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Francuski szyk! Zostań własną stylistką
Francuski szyk! Zostań własną stylistką
Isabelle Thomas, Frédérique Veysset
7/10

Frédérique Veysset prowadzi blog Fredisblog. To kronika spotkań fotografki z miastem i światem mody. Pracuje dla największych magazynów – „Vanity Fair”, „Allure”, „Grazia”, „Madame Figaro”. Isabelle T...

Komentarze
Francuski szyk! Zostań własną stylistką
Francuski szyk! Zostań własną stylistką
Isabelle Thomas, Frédérique Veysset
7/10
Frédérique Veysset prowadzi blog Fredisblog. To kronika spotkań fotografki z miastem i światem mody. Pracuje dla największych magazynów – „Vanity Fair”, „Allure”, „Grazia”, „Madame Figaro”. Isabelle T...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @meryluczytelniczka

Gdy gaśnie światło, przychodzą łzy
Gdy gaśnie światło, przychodzą łzy

Powieść Fabiane Guimarães wybrałam przez przypadek. Nie wiem, czy spodobał i się tytuł, czy kolorystyka okładki, ale coś mnie do niej zachęcało. I nie żałuję, że przeczy...

Recenzja książki Gdy gaśnie światło, przychodzą łzy
Sklepik ze słodkimi marzeniami
Miła powieść, ale bez ikry

„Sklepik ze słodkimi marzeniami” Hannah Lynn to miła powieść. Pozbawiona skomplikowanej fabuły, dość przewidywalna i słodziutka niczym słodycze sprzedawane przez Holly B...

Recenzja książki Sklepik ze słodkimi marzeniami

Nowe recenzje

Samotnie przeciwko ciemności. Zniweczenie triumfu lodu
Tik-tak, tik-tak
@Chassefierre:

,,Samotnie przeciwko ciemności'' jest chyba najtrudniejszą i zarazem najładniejszą książką z całej serii, choć to ostat...

Recenzja książki Samotnie przeciwko ciemności. Zniweczenie triumfu lodu
Miałeś już nigdy nie wrócić
Współpraca barterowa
@andzelikakl...:

🅡🅔🅒🅔🅝🅩🅙🅐 ▪️Ta historia przedstawia obraz miłości matki do dziecka. Jej bezwarunkowa miłość pokazuje, że jest najważniej...

Recenzja książki Miałeś już nigdy nie wrócić
Hotel w Zakopanem
"Nowe Zakopane" i Agrafka...
@maciejek7:

Do sięgnięcia po książkę „Hotel w Zakopanem” autorstwa Marii Ulatowskiej i Jacka Skowrońskiego skusiła mnie piękna zimo...

Recenzja książki Hotel w Zakopanem
© 2007 - 2025 nakanapie.pl