Alopecjanki. Historie łysych kobiet recenzja

Alopecjanki

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @lubie.to.czytam ·1 minuta
2021-02-10
1 komentarz
5 Polubień
Widzisz łysą głowę, myślisz - RAK! Nic bardziej mylnego. Alopecia areata, łysienie plackowate. Brzmi jak wyrok i poniekąd nim jest. No bo jak inaczej powiedzieć na nieuniknioną stratę największego, według wielu, atrybutu kobiecości? W dobie Internetu, social mediów, życia ponad stan, idealnych zdjęć, perfekcyjnego wyglądu, domów, figur, życia fit, według ściśle określonych wyznaczników, nie bać się swojej inności? Co to znaczy być innym i jak odnaleźć się w szarej codzienności? Jak radzić sobie z problemami dnia dzisiejszego wiedząc, że bardzo wiele osób wytyka nas palcami i krzywo patrzy w naszą stronę?
"Alopecjanki Historie łysych kobiet" to książka łamiąca niejako tematy tabu. Dziesięć silnych kobiet, które tej siły i odwagi do walki musiały się nauczyć w trybie natychmiastowym. Przez ich przypadłość codzienność staje się wyzwaniem, ponieważ społeczeństwo w bardzo różny sposób reaguje na ich wygląd. Książka składa się z dziesięciu krótkich wywiadów z kobietami, które straciły włosy w wyniku łysienia plackowatego. Kolejne pięć wywiadów to rozmowa z matką Autorki, która również cierpi na tę przypadłość, psychoterapeutą, dominikaninem, partnerem jednej z kobiet, perukarzem. Jest to bardzo zajmujące i ciekawe, ponieważ Czytelnik ma szansę szerszego spojrzenia na tę przypadłość. Autorka nie zamyka się w sztywnych ramach definicji łysienia plackowatego, tylko sięga głębiej, znacznie głębiej. Porusza tematy życia codziennego, kobiecości, seksualności, poczucia jedności z samym sobą, wolności, akceptacji, samoakceptacji, rodziny. Książka napisana jest prostym językiem, w prostej formie, dzięki czemu przedstawione bohaterki stają się bardzo bliskie Czytelnikowi. "Alopecjanki" czyta się bardzo szybko i z niegasnącym zainteresowaniem. Podoba mi się, że Autorka pozwala Czytelnikowi na poznanie dwóch stron barykady. Przedstawione historie zarówno wzruszają, jak i motywują do działania, zachęcają do zastanowienia się nad własnym postępowaniem. Te kobiety udowadniają każdego dnia, że są wyjątkowe.
"Alopecjanki" to ciekawa pozycja literacka. Mówi głośno o łysieniu plackowatym, nie zostawiając go w cieniu. Łysa głowa to nie wyrok, nie musi być wyznacznikiem raka. Polecam!

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-02-10
× 5 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Alopecjanki. Historie łysych kobiet
Alopecjanki. Historie łysych kobiet
Marta "Dziennikarka" Kawczyńska
7.7/10

Bohaterki książki „Alopecjanki. Historie łysych kobiet” to kobiety, którym „łysa głowa” nie przysłoniła życia. Choć łatwo nie było, stoczyły walkę ze swoimi demonami i wygrały. Spełniają się zawodowo...

Komentarze
@Tanashiri
@Tanashiri · prawie 4 lata temu
Dobra recenzja, bardzo mnie przekonała do tej pozycji. Książkę widziałam w KR, ale nawet nie zdążyłabym zarezerwować.
× 1
Alopecjanki. Historie łysych kobiet
Alopecjanki. Historie łysych kobiet
Marta "Dziennikarka" Kawczyńska
7.7/10
Bohaterki książki „Alopecjanki. Historie łysych kobiet” to kobiety, którym „łysa głowa” nie przysłoniła życia. Choć łatwo nie było, stoczyły walkę ze swoimi demonami i wygrały. Spełniają się zawodowo...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Marta Kawczyńska- dziennikarka oraz psychoterapeutka tańcem i ruchem (DMT). Publikuje na łamach Dziennika.pl oraz Dziennika Gazety Prawnej. Współpracowała m.in. z Gazetą Stołeczną, Super Ekspressem i...

@W_ksiazki_zaklete @W_ksiazki_zaklete

Do niedawna o łysieniu plackowatym wiedziałam, że istnieje. Dopiero kiedy choroba dotknęła moją dwunastoletnią bratanicę, zdałam sobie sprawę, że może ona spowodować całkowitą utratę włosów. W jej pr...

@LiterAnka @LiterAnka

Pozostałe recenzje @lubie.to.czytam

Tarot
Tarot

Chęć poznania przyszłości i znalezienia odpowiedzi na nurtujące pytania towarzyszyła człowiekowi od zawsze. Tarot stanowił jedno z takich narzędzi, które miało pomóc w o...

Recenzja książki Tarot
U schyłku czasów
U schyłku czasów

"U schyłku czasów" to zbiór dziesięciu opowiadań, które mają wspólną cechę - tajemnice. Opowiadania są różnej długości, niektóre były zbyt krótkie w mojej opinii, bowiem...

Recenzja książki U schyłku czasów

Nowe recenzje

Wszyscy jesteśmy martwi.
Wszyscy jesteśmy martwi - finał
@Malwi:

„Wszyscy jesteśmy martwi” to ostatnia, czwarta część serii „Krwawe Święta” autorstwa Sary Önnebo. Akcja nabiera tempa, ...

Recenzja książki Wszyscy jesteśmy martwi.
Klub Dzikiej Róży
Dzika róża
@patrycja.lu...:

"Klub Dzikiej Róży" zaprasza w progi podupadłego pensjonatu w czasach powojennych, w którym policja odkrywa zwłoki. Mie...

Recenzja książki Klub Dzikiej Róży
1.3.1.4. Śmierć nas nie rozłączy
Tetbeszka
@patrycja.lu...:

"1.3.1.4. Śmierć nas nie rozłączy" to debiut Aleksandry Maciejowskiej, w którym przenosimy się kilkadziesiąt lat wstecz...

Recenzja książki 1.3.1.4. Śmierć nas nie rozłączy
© 2007 - 2024 nakanapie.pl