Halt. Zapiski z domu trzeźwienia recenzja

Alkoholowa zguba

Autor: @Sabciove ·1 minuta
2022-02-10
Skomentuj
1 Polubienie
"Stabilizacja to walka i praca, czymże bez kamienia byłby los Syzyfa? Módl się, alkoholiku przebrzydły, o kamień jak największy, o jak najkrótszą i jak najszybszą drogę w dół bez kamienia, gdyż czas samotnej refleksji nie będzie ci służył. W samotności dusza otwiera się i gotowa jest wpuścić w siebie siły, które twoja pycha może zlekceważyć."


Kiedy wzięłam książkę do ręki i zobaczyłam ile ma stron, pomyślałam, że to będzie niezwykle proste i szybkie spotkanie. Jednak już od pierwszych stron wiedziałam, że nie mogłam się bardziej mylić. To trudna i przede wszystkim wymagająca skupienia lektura. Nie da się jej przeczytać od tak. Sprawia to przede wszystkim język jakim posługuje się autor. Metafory ścielą się tu gęsto, pobudzając do myślenia szare komórki czytelnika. Spowodowało to jednak u mnie przesyt i książkę musiałam wielokrotnie odkładać, żeby się w niej nie zagubić.

Sam temat do łatwych nie należy, bo uzależnienie w dzisiejszym świecie nie jest czymś unikatowym, ale uświadomienie sobie problemu i zgłoszenie się na odwyk jest godne podziwu i zapewne wcale nie łatwe. Kiedy rzeczywistość ściele się problemami, zagląda w oczy samotnością, każdy z nas szuka ucieczki, by oderwać się choć na chwilę od codzienności. Dla jednych taką ucieczką będzie sport, dla drugich książki, a kolejni mogą szukać jej w alkoholu. A wtedy będzie to ucieczka długą drogą w dół, niejednokrotnie bez powrotu.

Nie są to zwykłe zapiski, opisujące proces trzezwienia, z radosnym zakończeniem uwolnienia się od nałogów. Nazwałabym je raczej filozoficzno - merytorycznym udręczeniem duszy mądrego człowieka, który chcąc się uratować, dzięki silnej woli i determinacji walczy o swoje życie każdego dnia.


"Chcę czuć głód alkoholowy, chcę, żeby chciało mi się pić, żeby mnie ciągnęło, szarpało, darło do chlania, tylko w ten sposób może uda mi się dziś nie napić. Proszę Cię, Boże, jakkolwiek Cię rozumiem, ześlij na mnie łaskę świadomego przeżywania głodu alkoholowego, żebym o nim nigdy nie zapomniał. Ten jeden raz pozwól mi wobec Ciebie powtórzyć słowo "nigdy". Spraw, bym nigdy nie zapomniał, jak trudno jest przestać pić, i by to "nigdy" nigdy nie pozwoliło mi zacząć pić od nowa."

Moja ocena:

× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Halt. Zapiski z domu trzeźwienia
2 wydania
Halt. Zapiski z domu trzeźwienia
Jakub Zając
8.4/10

Halt. Zapiski z domu zdrowienia to książka niezwykła. Mówiąc o niej „studium alkoholizmu”, na pewno nie miniemy się z prawdą. Pozostanie w nas jednak uczucie, jakbyśmy zbyt łatwo pozbyli się problemu...

Komentarze
Halt. Zapiski z domu trzeźwienia
2 wydania
Halt. Zapiski z domu trzeźwienia
Jakub Zając
8.4/10
Halt. Zapiski z domu zdrowienia to książka niezwykła. Mówiąc o niej „studium alkoholizmu”, na pewno nie miniemy się z prawdą. Pozostanie w nas jednak uczucie, jakbyśmy zbyt łatwo pozbyli się problemu...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

HALT. ZAPISKI Z DOMU TRZEŹWIENIA "HALT można czytać jak poradnik, jak wciągającą, dobrą literaturę, jak przewodnik po widmowym Krakowie i jak zbiorową autobiografię Pokolenia X. Bo wszyscy śnimy kos...

@krzychu_and_buk @krzychu_and_buk

Jakub Zając w swojej książce „Halt. Zapiski z domu trzeźwienia” podejmuje bardzo trudny temat choroby alkoholowej. Już na wstępie muszę zaznaczyć, że nie jest to lekka lektura, ale bardzo wartościowa...

@ksiazkowy_mruczek @ksiazkowy_mruczek

Pozostałe recenzje @Sabciove

Dom obok
Dom obok

Sąsiedzi. Różnie to z nimi bywa. Jak masz szczęście to trafisz na takich z duszą na ramieniu, co pomogą w razie potrzeby. A jak szczęścia masz mniej to trafią się tacy c...

Recenzja książki Dom obok
Aptekarz
Aptekarz

Wyobraź sobie, że potrafisz czytać w myślach. Nie, nie po to żeby spełniać życzenia najbliższych. Nie usłyszysz również o co jej/jemu tak naprawdę chodzi i czy to co mów...

Recenzja książki Aptekarz

Nowe recenzje

Matylda. Droga ku miłości
Warta przeczytania
@violetowykwiat:

Po wyprowadzce (a raczej ucieczce z Łodzi) Matylda wraz z bratem osiedlają się w Berlinie. Niemcy pod rządami Hitlera r...

Recenzja książki Matylda. Droga ku miłości
Pierwszy krok w chmurach
Marek Hłasko - kaskader literatury
@Strusiowata:

Pretekstem do ponownego sięgnięcia po prozę Marka Hłaski był udział w wyzwaniu czytelniczym: 20 książek na rok 2024. Je...

Recenzja książki Pierwszy krok w chmurach
Miłość pod choinką
Czy niebezpieczny wypadek może przynieść coś do...
@anettaros.74:

Pachnąca świerkowym aromatem, przepełniona rodzinną atmosferą i zasypana śniegową pierzynką. Jednak pod płaszczykiem św...

Recenzja książki Miłość pod choinką
© 2007 - 2024 nakanapie.pl