Jestem prostym człowiekiem - kiedy widzę książkę z napisem "Jane Austen" na okładce, sięgam po nią bez zastanowienia ;). Tak też było w przypadku "Towarzystwa Jane Austen" Natalie Jenner. I z przyjemnością oświadczam, że się nie zawiodłam...
Opowieść ta rozgrywa się głównie w powojennej Anglii, w małej miejscowości Chawton, gdzie znajduje się dom, w którym Jane Austen spędziła ostatnie lata życia. Mimo iż od śmierci słynnej autorki minęło ponad 100 lat, miejsce to odwiedzają co jakiś czas fani jej twórczości. Okoliczni mieszkańcy mają do tych wizyt różne podejście, podobnie jak do powieści pani Austen. Wśród nich jest grono wielbicieli tej pisarki, składające się z ludzi bardzo różnych, doświadczonych przez życie. I oni właśnie wpadają na pomysł utworzenia "Towarzystwa Jane Austen", dbającego o spuściznę ukochanej autorki. Decyzja ta zmieni życie naprawdę wielu osób...
Nie jest to książka z gatunku tych ambitnych, czy zmieniających życie, raczej to lekkie i całkiem przyjemne czytadło, które ociera się nieco o trudniejsze tematy, nie dając im jednak zbyt wiele miejsca na odpowiednie wybrzmienie. Nie przeszkadzało mi to jednak, że traumy bohaterów są tylko lekko zarysowane, bowiem skupiłam się w tej powieści na czymś innym - na miłości do twórczości Jane Austen, jaka charakteryzuje większość pojawiających się tu postaci, a także wprost wyziera z całej historii, podobnie jak umiłowanie czytania. Jako fanka pióra panny Austen i zapalona czytelniczka, znalazłam w tej książce wszystko, co lubię i kocham i poznałam bohaterów podobnych do mnie (oczywiście tylko pod tym jednym względem).
W powieści pojawia się sporo postaci, z tego powodu nie ma zbyt wiele miejsca na rozwinięcie powiązanych z nimi wątków. Pojawiają się zaledwie zarysy charakterów i historii, są to jednak tak różnorodni bohaterowie, że nie mam tego za złe autorce. W opowieści pojawia się, m.in. młoda wdowa wojenna, rolnik w średnim wieku, który również wiele przeszedł, samotna córka miejscowego dziedzica, dobrze zorganizowany i uczciwy prawnik, miejscowy lekarz, który stracił żonę w tragicznym wypadku, oraz specjalista z domu aukcyjnego, znana hollywoodzka aktorka i młoda służąca. Wszystkich ich łączy chęć zadbania o pamiątki po Jane Austen, wynikająca jednak nie tylko z ukochania książek tej pisarki, a także trudne, często samotne życie i zmaganie się z różnymi traumami przeszłości.
Cała historia, choć oczywiście niepozbawiona smutku, ma w sobie wiele uroku i ciepła. Jest dość przewidywalna, czasem nieco ckliwa, ale przy tym nieprzesłodzona. Chociaż akcja tej książki nie jest zbyt dynamiczna, to czyta się ją naprawdę dobrze. Autorka ładnie operuje słowem, nawet jeśli czasem wplata w opowieść pewne truzimy, to czyni to lekko i zgrabnie. Warto zauważyć, że pomiędzy opowieściami o Towarzystwie i jego członkach pojawia się sporo ciekawych spostrzeżeń odnośnie powieści Jane Austen, a także na temat czytania. Sama zaznaczyłam sobie kilka cytatów, co mi się rzadko zdarza.
Jeśli lubisz książki Jane Austen i masz chęć na lekką, sympatyczną, i co ważne, niegłupią lekturę, to polecam z całego serca "Towarzystwo Jane Austen". Ta powieść wciąga, czasem wywołuje uśmiech na twarzy, a czasem otula jak kocyk. Nada się idealnie jako comfort book na gorszy dzień, czy na leniwy urlop. Bardzo polecam!
Na zachętę jeszcze cytat z tej powieści:
"- [...] Czytanie jest wspaniałe, ale przez cały czas tkwimy we własnej głowie. Dlatego nie mogę czytać niektórych autorów, kiedy jestem w gorszym nastroju.
- Ale zawsze można czytać Jane Austen."
Książka z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl.
Dziękuję serdecznie Wydawnictwu Świat Książki za możliwość poznania tej przeuroczej historii.