Alchemia recenzja

Alchemia.

Autor: @maciejek7 ·3 minuty
2024-07-12
Skomentuj
28 Polubień



Maria Skłodowska-Curie była naprawdę niesamowitą i nietuzinkową kobietą. W wielu kwestiach była pionierką, a swoją odwagą i determinacją motywowała do działania także inne kobiety. Zawsze mnie fascynowała i podziwiałam jej determinację w dążeniu do obranego celu. Oczywiście była również tylko (lub aż) kobietą, więc potrafiła kochać i chciała być kochaną, mimo swojej siły popadała w depresyjne momenty, bo była bardzo wrażliwą kobietą.
Chociaż napisano niejedną jej biografię, to w książce „Alchemia. Powieść biograficzna o Marii Skłodowskiej-Curie” Katarzyny Zyskowskiej znajdziemy niejako fabularyzowany obraz naszej noblistki. Niby wszyscy o niej słyszeli i wszyscy coś tam wiedzą, ale tak naprawdę to znamy ją tylko ze szkolnych fotografii. Zbyt mało się o niej mówi..., a przecież powinniśmy o niej wiedzieć nie tylko to, że dwa razy otrzymała nagrodę Nobla, ale także to, że była jedną z pierwszych polskich kobiet, która zdobyła Rysy i prawo jazdy, przyjaźniła się z Ignacym Janem Paderewskim i z Albertem Einsteinem, szybko się uczyła, czytała już w wieku czterech lat i biegle posługiwała się językami obcymi: rosyjskim, niemieckim, angielskim oraz francuskim, jako pierwsza kobieta w Europie otrzymała tytuł doktora fizyki, była pierwsza kobietą, której przekazano katedrę profesorską na Sorbonie.

"Socjologia Spencera po francusku, fizyka Daniella, anatomia i fizjologia Paula Berta po rusku. Powinna to wszystko przeczytać i przyswoić, jeżeli chce nadrobić braki i kiedyś - w nie wiadomo jak odległej przyszłości - zdać egzaminy wstępne na Sorbonę.
Maria Skłodowska-Curie urodziła się w rodzinie nauczycieli jako piąte i ostatnie dziecko. Od najmłodszych lat wykazywała zdolności naukowe – a brak możliwości nauki w Polsce był dla niej bardzo bolesny. Zafascynowana nauką a także po bolesnym rozstaniu z pierwszą miłością, w 1891 roku wyjechała do Paryża, do swej siostry Bronisławy, by tam móc studiować na Sorbonie.
Powieść napisana jest w dwóch liniach czasowych, poznajemy młodość Marii, gdy pracowała jako guwernantka w ziemiańskiej rodzinie Żórawskich w Szczukach. Tam również poznała smak miłości, lecz zawiedzione marzenia na wiele lat pogrążają ją w smutku. Dlatego po skończonym kontrakcie wyjeżdża do Paryża i zatrzymuje się u siostry Bronki, która również studiuje na Sorbonie.
W 1895 r. wyszła za Piotra Curie i razem rozpoczęli pracę nad promieniotwórczością. W wyniku wspólnych działań udało im się odkryć dwa nowe pierwiastki – polon i rad. W 1903 r. praca małżonków została doceniona i wraz ze współpracownikiem Henrim Becquerelem otrzymała Nagrodę Nobla.
Sytuacja diametralnie zmieniła się w momencie nieszczęśliwego wypadku, którego następstwem była śmierć Piotra Curie. Maria musiała sama zająć się dwójką dzieci i zapewnić im bezpieczną przyszłość. Bardzo niechętnie przekazano jej katedrę po Piotrze, biorąc pod uwagę, że nikt nie wiedział o promieniotwórczości tyle, co ona. W ten sposób mogła kontynuować swoje badania, a także rozpocząć wykłady dla studentów.
Na jej karierę naukową miał wpływ romans z żonatym mężczyzną, w który wdała się Maria, co prawda była już od kilku lat wdową, ale kobietom w tamtym okresie było wolno dużo mniej, niż mężczyznom (zresztą niewiele się akurat w tej kwestii zmieniło), a który stał się skandalem i tematem wszystkich gazet.

"Oczywiście Marie przedstawia się jako wcielenie zła. Cudzoziemkę próbującą korzystać z prerogatyw mężczyzn, celowo przybyłą nad Sekwanę, by uczestniczyć w odkryciu radu i polonu i odebrać tym samym nieco chluby tutejszym naukowcom."
"Prasa nie ustaje w nagonce, a tłum zdaje się coraz bardziej rozsmakowywać w skandalu. Plotki roznoszą się po Paryżu niczym choroba weneryczna - szybko i bez kontroli."
„Alchemia. Powieść biograficzna o Marii Skłodowskiej-Curie” Katarzyny Zyskowskiej to rewelacyjna powieść, czyta się ją chwilami w napięciu jakby to był nawet thriller. Poznajemy Marię nie tylko jako wybitną uczoną, ale także jako taką "normalną" kobietę, córkę, siostrę, żonę i matkę a także namiętną kochankę. Ze wszystkimi jej słabościami.
Polecam, bo warto.

Dziękuję Bonito i serwisowi Dobre Chwile za otrzymaną książkę.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-07-08
× 28 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Alchemia
3 wydania
Alchemia
Katarzyna Zyskowska
9.2/10

Porywająca historia dwóch wielkich romansów Marii Skłodowskiej-Curie |Żony, matki, namiętnej kochanki, skandalistki, laureatki dwóch Nagród Nobla Brzęk wybitej szyby. Wszędzie szkło, do pokoju wpad...

Komentarze
Alchemia
3 wydania
Alchemia
Katarzyna Zyskowska
9.2/10
Porywająca historia dwóch wielkich romansów Marii Skłodowskiej-Curie |Żony, matki, namiętnej kochanki, skandalistki, laureatki dwóch Nagród Nobla Brzęk wybitej szyby. Wszędzie szkło, do pokoju wpad...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Książki Autorki biorę w ciemno, to zawsze dla mnie jest lektura najwyższych lotów! Od pierwszych stron trwam w zachwycie… " Raz w życiu przecież może być nierozsądna, zdać się na instynkt, pozwol...

@tatiaszaaleksiej @tatiaszaaleksiej

Alchemia wymaga poświęceń. To rozwój doskonalenia duszy, całkowite poddanie się obranej przez siebie drogi. Książka jest idealna dla kobiet wyzwolonych… Maria Skłodowska, dziewczyna, która po ukończ...

@sylwia923 @sylwia923

Pozostałe recenzje @maciejek7

Lot
Rodzinne święta...

Co jakiś czas staram się poznawać nowych autorów, więc zabrałam się za książkę amerykańskiej autorki pod krótkim tytułem "LOT". Historia, chociaż zapowiadała się dość ba...

Recenzja książki Lot
Sudety. Atlas Turystyczny
Królestwo Liczyrzepy

Sudety są wymarzonym miejscem dla wędrowców, wyróżniają się wśród innych naszych gór przede wszystkim różnorodnością, która potrafi zaintrygować każdego turystę. Sudety ...

Recenzja książki Sudety. Atlas Turystyczny

Nowe recenzje

BOBEK. Poważny królik o niepoważnym imieniu
Kiedy sen staje się rzeczywistością
@Zaczytanabl...:

Bobek. Poważny królik o niepoważnym imieniu - Zuzanna Samsel Billi to chłopiec, który jest bardzo wrażliwy i empa...

Recenzja książki BOBEK. Poważny królik o niepoważnym imieniu
Wielka Księga Opowieści Kryminalnych
Kryminalna uczta w doborowym towarzystwie.
@Mirka:

@Obrazek „Jeśli umysł diabolicznego geniusza potrafi wymyślić metodę kradzieży lub morderstwa, która wydaje się niem...

Recenzja książki Wielka Księga Opowieści Kryminalnych
Bez skazy
Bez skazy
@historie_bu...:

„Jest coś pociągającego w człowieku, który jest cholernie dobry w tym, co robi. Każdy krok jest pewny. Wytrenowany. Peł...

Recenzja książki Bez skazy
© 2007 - 2024 nakanapie.pl