To nie jest kraj dla słabych magów recenzja

Agata znów w akcji

Autor: @maitiri_books_2 ·4 minuty
2023-02-24
Skomentuj
1 Polubienie
„To nie jest kraj dla słabych magów” to moje kolejne spotkanie z Agatą, która wprawdzie nie ma magicznych zdolności, ma jednak niezwykły talent do pakowania się w kłopoty. Agata po wydarzeniach z poprzedniego tomu chciałaby odpocząć. I na początku nawet jej się to udaje. Całymi dniami wyleguje się w łóżku, nie wychodzi z domu, odcina się od świata. Co z tego, skoro świat tak uparcie się o nią upomina?

Kto by pomyślał, że ta marna ludzka istota odegra aż tak dużą rolę w rozgrywkach Iskier (tak nazywa siebie społeczność magicznie uzdolnionych) z demonami. Agata tak naprawdę niczym się nie wyróżnia. Mało tego, potrafi mocno irytować swoimi pomysłami i często lekkomyślnością. Nie zliczę, ile razy wywracałam oczami na jej głupie zachowania i nieprzemyślane decyzje. Ale co z tego, skoro jest to postać, która tak bardzo przyciąga. Nie tylko czytelnika. Ta z pozoru szara myszka zwraca uwagę coraz większej liczby istot magicznych i niemagicznych również, co zwiastuje jeszcze większe kłopoty i dużo więcej pędzącej na złamanie karku akcji.

W zwariowany świat Agaty, jej bliskich, wiszącej na włosku wojny między ludźmi a Iskrami i budzących grozę demonów wchodzimy z impetem. Z każdym kolejnym rozdziałem akcja jeszcze bardziej się rozpędza, żeby pod koniec powieść mogła zaskoczyć czytelnika totalnie niespodziewanym finałem. Sama nie wiem, czego się spodziewałam w kontynuacji, ale na pewno nie tego, co otrzymałam. Trup ściele się tu gęsto, może nawet trochę zbyt gęsto, biorąc pod uwagę fakt, że ofiarą nadnaturalnych istot i ich niespotykanych mocy są bohaterowie, których zdążyliśmy już trochę poznać, polubić, a nawet związać z nimi pewne nadzieje, co do kontynuacji. I nie tylko my, Agata również. Nie ma lekko ta bohaterka, trzeba przyznać. Jak na niemagiczną radzi sobie jednak zadziwiająco dobrze. Wychodzi obronną ręką z sytuacji, które dla normalnego człowieka z całą pewnością nie skończyłyby się dobrze. Co ma w sobie ta dziewczyna, że ocierając się co chwilę o śmierć, wytrwale jej unika? I dlaczego wciąż odgrywa tak dużą rolę w tym całym magiczno-niemagicznym zamęcie? Odpowiedzi znajdziecie w powieści, chociaż na pewno nie wszystkie, bo ta część, mimo że wyjaśnia dużo więcej niż poprzedniczka i daje dużo lepszy obraz świata wykreowanego w powieści, również pozostawia czytelnika z lekkim niedosytem.

Byłam bardzo ciekawa przede wszystkim tego, jak potoczy się wątek Agaty i przystojnego półdemona Dawida, któremu dziewczyna zaprzysięgła zemstę. Nie miałam pojęcia, jak mogłaby tego dokonać, skoro jest tylko człowiekiem. W tym miejscu muszę przyznać, że nie doceniłam wyobraźni autorki i jestem pod ogromnym wrażeniem zastosowanych w tym tomie rozwiązań fabularnych. To było dość ryzykowne, odważne, ale opłacalne. Chociaż liczba trupów chyba mnie tym razem przerosła. Jedna rada dla każdego, kto jeszcze nie czytał – nie przywiązujcie się do bohaterów. Bo potem możecie cierpieć jak ja. Akcja powieści jest bardzo dynamiczna, dużo się dzieje, a mimo to nie ma szans na to, aby zagubić się w gąszczu wydarzeń. Struktura zasad rządzących światem magicznym staje się w tym tomie coraz bardziej jasna. Wszystkie zagubione kawałki puzzli, wszystkie wątpliwości, jakie mogliśmy mieć po lekturze pierwszego tomu wskakują na właściwe miejsca. I wszystko nam się pięknie składa do kupy. Sama Agata, tak bardzo zagubiona w poprzedniej części, wydaje się dużo lepiej ogarniać otaczającą ją rzeczywistość. Nie tak dawno w sumie jej życie wywróciło się do góry nogami, nie tak dawno przecież odkryła istnienie Iskier, demonów, wampirów i innych magicznych istot i przez pewien czas panował w jej głowie spory bałagan. W drugim tomie, mimo że nadal nieco zagubiona, dziewczyna dużo lepiej odnajduje się w tym świecie, chociaż autorka jej nie oszczędza i nie daje jej odetchnąć, rzucając jej ciągle nowe kłody pod nogi. Sprawy nie ułatwia fakt, że Agata jest stale połączona z Dawidem i czy tego chce, czy nie, zawsze jest w samym centrum toczących się wydarzeń. A chciałaby mieć tylko święty spokój. Duży plus za to, że akcja nie dzieje się znów w przedszkolu, bo chociaż dzieci to kochane bąbelki, potrafiły być prawdziwymi demonami. I za to, że Agata, chociaż coraz bardziej otwiera oczy na świat, który do tej pory pozostawał dla niej zamknięty i coraz więcej rozumie, pozostaje taka sama. Nadal odrobinę pogubiona, potykająca się nawet o własne nogi, obdarzona sarkastycznym poczuciem humoru, które na pewno trafi w gust wielu czytelników. Również za klimat, bardziej ponury, mroczny i cięższy niż w pierwszej części. I za nowych, barwnych bohaterów, a także za wątek sąsiada i Behemota, któremu zmiana, która w tej części zaszła, chyba też przypadła do gustu.

„To nie jest kraj dla słabych magów” to świetna kontynuacja cyklu. Bardziej mroczna, bardziej krwawa, dojrzała i przemyślana. To kawał genialnej, nie tak lekkiej, jak się spodziewamy, polskiej fantastyki. Serdecznie polecam!

Moja ocena:

Data przeczytania: 2023-02-22
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
To nie jest kraj dla słabych magów
To nie jest kraj dla słabych magów
Katarzyna Wierzbicka
7.9/10
Cykl: Między światami, tom 2

Agacie Filipiak udało się powrócić z martwych. I już zaczyna tego żałować… Musi nauczyć się żyć w rzeczywistości, w której istnienie magii zostało ujawnione, a ludzie i Iskry – istoty obdarzone nadp...

Komentarze
To nie jest kraj dla słabych magów
To nie jest kraj dla słabych magów
Katarzyna Wierzbicka
7.9/10
Cykl: Między światami, tom 2
Agacie Filipiak udało się powrócić z martwych. I już zaczyna tego żałować… Musi nauczyć się żyć w rzeczywistości, w której istnienie magii zostało ujawnione, a ludzie i Iskry – istoty obdarzone nadp...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Niedawno podzieliłam się z Wami moja opinią o pieszym tomie serii Między światami autorstwa Katarzyny Wierzbickiej, a dziś nadszedł czas by opowiedzieć o drugim tomie przygód Agaty Filipiak czyli "To...

@feyra.rhys @feyra.rhys

O tym, że pierwsza część serii Między Światami Katarzyny Wierzbickiej bardzo przypadła mi do gustu już pisałam. Jeśli chodzi o "To nie jest kraj dla słabych magów" mogłabym napisać, że dobrze, że już...

@chomiczek71 @chomiczek71

Pozostałe recenzje @maitiri_books_2

Kraj kobiet
Oryginalna!

„Kraj kobiet” to nie jest pierwsza przeczytana przeze mnie powieść Grzegorza Gajka, ale pierwsza, która aż tak bardzo przypadła mi do gustu. To niezwykle oryginalna i wc...

Recenzja książki Kraj kobiet
Przebudzenie
Ciekawa!

"Przebudzenie" to debiut Filipa Olendra, osadzony w fikcyjnym świecie Teranii, królestwie wyniszczonym przez katastrofalne wydarzenie zwane Wielką Czystką. Historia opow...

Recenzja książki Przebudzenie

Nowe recenzje

Betrothal or Breakaway
Historia, która chwyta za serce
@Kantorek90:

Po lekturze „Desire or Defense” i „Flirtation or Faceoff” wręcz nie mogłam doczekać się kolejnej historii z cyklu D.C. ...

Recenzja książki Betrothal or Breakaway
Zbawca
Zbawca
@ladybird_czyta:

Od dłuższego czasu zbierałam się, by sięgnąć po książki autora. Wabiona świetnymi recenzjami i przede wszystkim obietni...

Recenzja książki Zbawca
Maski
Pod maską można ukryć twarz, ale nie swoje prag...
@ksiazkanapr...:

Przyznaję, że po książkę sięgnęłam ze względu na genialną okładkę, od której oczu nie mogłam oderwać. Czy urzekające ko...

Recenzja książki Maski
© 2007 - 2024 nakanapie.pl