Księgarz z Kabulu recenzja

Afgańska rodzina

TYLKO U NAS
Autor: @Renax ·2 minuty
2020-06-29
Skomentuj
7 Polubień
Można tę książkę czytać jako opowieść o kobietach z Kabulu, książkę o rodzinach afgańskich i reportaż o losie Afganek. Bo bohaterkami są kobiety z rodziny Sułtana i otoczenia, kobiety w różnym wieku, mężatki, panny, wdowy. Autorka, reporterka żyła jakiś czas w domu Sułtana, rozmawiała z nimi i poznała ich losy. Łączy je to, że ich byt zależy od mężczyzn. A dzielą charaktery. Są mądre i głupie, puste i chytre.
Pustych i głupich nie polubiłam. Za to bardzo przejęłam się losem Leili. To domowe popychadło, bracia mają sprawną służącą. Ale i kobiety zepchnęły na nią wszystkie obowiązki. Mamy też panny, które w trakcie książki wyszły za mąż. Tej się powiodło, tamtej nie. Żona jest własnością męża, ale i tak zamążpójście może być jakąś szansą, na własne łóżko, na jakąś rolę w rodzinie (nawet wysoką, gdy małżonce uda się podbić serce męża. A z książki wynika, że to, co mąż oczekuje, to seks i dzieci. Ups. Synów oczekuje). Ale nie wszyscy opisani mężowie w tej książce to wredne świnie. Byli też i słabi, ale i byli mężowie kochający i dobrzy.
Podsumowując, książka opisuje chory i skostniały system rodzinny w Afganistanie po obaleniu reżimu talibów. To co Rosjanie zrobili dla kobiet, dawno zostało stłumione. Dano kobietom burki, zabroniono pracować i upchano je w małych klitkach. Konflikty zaś pozostawiono kobietom, 'bo mąż się nie zniża do waśni kobiet', ale mąż zniża się, do sprowokowania tych konfliktów.
Z tej całej plejady kobiet miałam nieodparte wrażenie, że ten cały system opresyjny został stworzony przez mężczyzn i dla mężczyzn, którzy - ci mężczyźni - jak to mężczyźni mają w zwyczaju - nie przewidzieli skutków ubocznych. Pozbawienie kobiet prawa do pracy, do posiadania swoich pieniędzy, do stanowienia o sobie, wreszcie prawa do tego, żeby poznawać chłopców, mężczyzn na neutralnym gruncie, sprawiło, że kobiety stały się ofiarami, często swojej głupoty.
Dziewczyn nikt nie uświadamia, są one jedynie towarem przetargowym, ale i często łatwym łupem dla obszarpańców. Mężczyźni w książki z jednej strony chcą mieć nad kobietami władzę absolutną, a z drugiej - po kryjomu rozmawiają o tym, że drażni ich bierność kobiet. A nie da się zjeść jabłko i mieć jabłko.
Autorka opisała rodzinę afgańską, rodzinę dysfunkcjonalną, pozbawioną miłości i zrozumienia, bo tego w tym systemie nie było, za to opartą na rozkazach i spełnianiu rozkazów.
Książka porusza bardzo. Cały ten system jest chory, ale i kilka kobiet opisanych w książce mnie irytowało.
Afganistan - piekło kobiet.
Wolność to podstawowy przywilej człowieka, a to właśnie jest odbierane tamtejszym kobietom.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2015-06-06
× 7 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Księgarz z Kabulu
5 wydań
Księgarz z Kabulu
Åsne Seierstad
7.9/10

Asne Seierstad, młoda norweska dziennikarka, trafiła do Kabulu jesienią 2001 roku, w ostatnich dniach panowania talibów. W zrujnowanym mieście poznała Sułtana Chana, księgarza, wydawcę i niezwykłego c...

Komentarze
Księgarz z Kabulu
5 wydań
Księgarz z Kabulu
Åsne Seierstad
7.9/10
Asne Seierstad, młoda norweska dziennikarka, trafiła do Kabulu jesienią 2001 roku, w ostatnich dniach panowania talibów. W zrujnowanym mieście poznała Sułtana Chana, księgarza, wydawcę i niezwykłego c...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Åsne Seierstad to reporterka, która przybyła do Kabulu niecałe 4 lata po wypędzeniu talibów z Afganistanu. Spędziła rok w rodzinie Sułtana Chana, afgańskiego księgarza, który zaprosił ją do swojego d...

@Remma @Remma

Historia rodziny Sułtana- księgarza z Kabulu, który uważa się za dobrego muzułmanina, przestrzegającego praw Koranu. Tak chce być odbierany główny bohater, który zaprasza do siebie reporterkę, aby ta ...

KA
@kasiab33

Pozostałe recenzje @Renax

Rowerem i pieszo przez Czarny Ląd
Można? Można.

Świetny, przedwojenny reportaż z podróży po Afryce, której już nie ma i sposobami, których już nie ma. Bo i owszem, są rowery, ale są i telefony, i inne wyposażenie oraz...

Recenzja książki Rowerem i pieszo przez Czarny Ląd
Nie Mój Alzheimer
Szlachetne zdrowie....

Książka ta jest zbiorem piętnastu wypowiedzi opiekunów, członków rodzin osób chorych na Alzheimera na temat tego jak ta opieka wygląda, jakie są etapy choroby, trudności...

Recenzja książki Nie Mój Alzheimer

Nowe recenzje

Nemezis
Nemezis
@Malwi:

„Nemezis” Macieja Siembiedy – książka pełna tajemnic, pasji i mroku historii. Maciej Siembieda w „Nemezis” oferuje coś...

Recenzja książki Nemezis
SPQR. Historia starożytnego Rzymu
Stary Rzym w nowej odsłonie
@konrad.mora...:

Sądzę, że gdy Mary Beard kreśliła ostatnie litery swego dzieła pt. "SPQR. Historia Starożytnego Rzymu" to musiała przem...

Recenzja książki SPQR. Historia starożytnego Rzymu
Każdego dnia
O rodzinie słów kilka
@Szarym.okiem:

Nie oceniaj książki po okładce. Ale czy to nie ona właśnie jest tym pierwszym impulsem, który sprawia, że sięgamy po da...

Recenzja książki Każdego dnia
© 2007 - 2024 nakanapie.pl