On wrócił recenzja

Pomysł książki jest prosty i przewrotny – oto Adolf Hitler budzi się we współczesnych Niemczech i ogląda z przerażeniem co się tam teraz wyprawia. Oczywiście rodzi to szereg sytuacji komicznych, niejednokrotnie porykiwałem ze śmiechu, naturalne sceny humorystyczne związane są z tym, że człowiek przenosi się w czasie i ogląda współczesny świat z perspektywy lat czterdziestych. Kapitalna n.p. jest scena jak Hitler odkrywa nowoczesny odbiornik tv i pilota i z przerażeniem ogląda zawartość kanałów telewizyjnych. Z tym, że aby w pełni docenić humor tej książki, należy trochę znać historię, np. wiedzieć kto to był Bormann, a to chyba obecnie nie jest wiedza powszechna...

Taki człowiek nie może nie być zagospodarowany przez media, i rzeczywiście, zmartwychwstaniec zaczyna robić karierę, w youtubie, i w telewizji jako gwiazda talkshow. Oczywiście, przecież teraz media gonią za oglądalnością, więc każdy chamski i wyrazisty typ, choćby głosił najbardziej obrzydliwe poglądy, jest na wagę złota i można go na ekranie oglądać na okrągło. Skąd my to znamy... A potem oczywiście interesują się nim politycy, bo rozpoznawalny i popularny facet (nieważne poglądy) przyciągnie wyborców, i tak powoli wyrasta na gwiazdę medialno-polityczną...

Nie wszystko tam równie śmieszne i ciekawe; są dłużyzny a pewne rzeczy balansują na granicy dobrego smaku, np. historyjka o psach-żydach; także Adolfa monologi wewnętrzne często nużą.

Osobne słowa należą się interpretacji Jarosława Boberka (niezapomnianego posterunkowego z `Rodziny zastępczej'), moim zdaniem czyta on wspaniale. Gdzie trzeba krzyknie, gdzie trzeba zaimituje wspaniale koślawy język emigranta. Znakomicie oddaje wojskową, zdecydowaną mowę Hitlera. Czyta tak, że, jak mówią Rosjanie: i smieszno i straszno. Jego interpretacja sprawia, że często miałka i prezentująca niski humor ksiązka mocno zyskuje. Zresztą, chybabym nie sięgnął do tej pozycji, gdybym nie wiedział, że to on czyta. Szkoda, że tak mało nagrywa książek.

Polecam, ale tylko jako audiobook w znakomitej interpretacji Jarosława Boberka!