Wszystkie sowy recenzja

A sów było tam jak na lekarstwo

Autor: @Chassefierre ·2 minuty
2023-02-28
2 komentarze
29 Polubień
Nie mogę powiedzieć, żeby Filip Florian nie potrafił pisać - bo potrafi i robi to naprawdę dobrze.
Nie mogę powiedzieć, że ,,Wszystkie sowy'' są złą książką - bo nie są.
Ale.

Ale jest w nich coś męczącego, coś co sprawiło, że nie cieszyłam się lekturą tak, jak myślałam, że będę się cieszyć. Może to była forma: w zasadzie pozbawiona dialogów, nastawiona na opis. Może to było to przeplatanie wspomnień Emila z życiem dorastającego Luciego. I tu nie ukrywam, że Emil był postacią zdecydowanie ciekawszą, głębszą i taką, której kolejnych historii wyczekiwałam. Ale to Luci, nie Emil, był głównym bohaterem ,,Wszystkich sów'' więc miałam cały czas wrażenie nieco nużącej nierówności.
Może to było kłamstwo zawarte w tytule - bo sów w tej książce właściwie nie ma. A i ta ornitologiczna pasja jest jakaś taka ukryta, pogrzebana pod górami chłopięcych niebezpiecznych wybryków i pod mnóstwem teoretycznie nic nie znaczących szczegółów.

Teoretycznie, bo te szczegóły są ważne. ,,,Wszystkie sowy'', mam wrażenie, się z nich w dużej mierze składają. Z tych rzeczy codziennych, z rzeczy nieciekawych, z dziwnych sytuacji, z nic nie znaczących rozmów, ze wspominek żartów, z głupich psikusów. I to pewnie dlatego autorowi doskonale udało się oddać ten ,,magiczny okres między dzieciństwem a dorosłością'' - to zawieszenie w chwili, kiedy cały świat jest pełen możliwości, bo jesteśmy jeszcze zbyt młodzi, zbyt naiwni i zbyt niedoświadczeni, żeby wiedzieć, że tych możliwości tak naprawdę nie ma zbyt wiele. I że cały czas jest ich coraz mniej i mniej.

Ale to nie wystarczyło, żeby ta historia mnie nie męczyła. Ani to, ani fakt, że Filip Florian potrafi opisywać miłość cielesną w sposób naprawdę fantastyczny i zmysłowy - piórem Emila opisuje to, co opisać musi i zostawia akurat tyle wyobraźni czytelnika ile potrzeba. To naprawdę rzadka umiejętność w dzisiejszych czasach.


Możliwe więc, że nie jestem targetem docelowym tej historii - może spodoba się ona bardziej młodym mężczyznom, niż kobietom. Może to właśnie oni mają dzięki niej przeżyć nostalgiczny powrót do czasów w których byli niepokonani i nic nie mogło ich zniszczyć.
Z czystym sercem książki polecić Wam nie mogę, bo tak naprawdę nie podobała mi się jakoś specjalnie. Szczególnie pod koniec, gdy otrzymałam opis męczenia myszy (i skądinąd jestem prawie pewna, że ani autor, ani jego bohater nie traktowali w ten sposób przeżyć biednego stworzonka - raczej jako głupi wybryk głupiego chłopca, tylko co z tego?) i gdy dotarłam do tych fragmentów pamiętników Emila, które postawiły moje widzenie tej postaci na głowie i sprawiły, że... cóż. Straciłam wobec niego sporo sympatii.

Jeśli więc zdecydujecie się czytać - czytacie na własną odpowiedzialność.

PS. Mysz przeżyła.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2023-02-28
× 29 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Wszystkie sowy
Wszystkie sowy
Filip Florian
5/10

Wszystkie sowy to opowieść o przyjaźni jedenastoletniego Luciego oraz starszego mężczyzny, Emila, która toczy się współcześnie w małym, górskim miasteczku oddalonym od wielkich wydarzeń i zgiełku now...

Komentarze
@MgorzataM
@MgorzataM · prawie 2 lata temu
PS. Mysz przeżyła.
Ufff....
× 3
@Lorian
@Lorian · prawie 2 lata temu
Nie wiem, co autorzy mają w główkach, żeby opisywać męki zwierząt. Dla mnie to niedopuszczalne.
× 2
Wszystkie sowy
Wszystkie sowy
Filip Florian
5/10
Wszystkie sowy to opowieść o przyjaźni jedenastoletniego Luciego oraz starszego mężczyzny, Emila, która toczy się współcześnie w małym, górskim miasteczku oddalonym od wielkich wydarzeń i zgiełku now...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @Chassefierre

Samotnie przeciwko ciemności. Zniweczenie triumfu lodu
Tik-tak, tik-tak

,,Samotnie przeciwko ciemności'' jest chyba najtrudniejszą i zarazem najładniejszą książką z całej serii, choć to ostatnie - wiadomo - jest kwestią gustu. I schematów. I...

Recenzja książki Samotnie przeciwko ciemności. Zniweczenie triumfu lodu
Samotnie przeciwko falom. Samotna przygoda nad brzegiem jeziora
Jeśli paragrafówka to tylko od Black Monka

Tym razem przenosimy się do Esbury – nieco ponurego i tylko pozornie spokojnego miasteczka położonego nad malowniczym jeziorem. Jeziorem, którego wody nagle zaczną się p...

Recenzja książki Samotnie przeciwko falom. Samotna przygoda nad brzegiem jeziora

Nowe recenzje

Wilczym śladem. Historia powstania gry Wiedźmin 3: Dziki Gon
Historia powstania gry Wiedźmin 3: Dziki Gron
@kasiarz1983:

@Obrazek Zbigniew Jankowski, twórca wydawnictwa Gamebook, które zajmuje się publikacjami związanymi z grami wideo, od...

Recenzja książki Wilczym śladem. Historia powstania gry Wiedźmin 3: Dziki Gon
Rozdzielone serca
Nić przeznaczenia?
@kd.mybooknow:

Sięgając po "Rozdzielone Serca", miałam spore oczekiwania. Seria Górska Katarzyny Rzepeckiej bardzo mi się podobała, dl...

Recenzja książki Rozdzielone serca
I care about you
2:00
@Possi:

Nie raz zdarzają nam się takie książki, które to nie my wchłaniamy, lecz one to robią z nami. I tak się zdarzyło ze mną...

Recenzja książki I care about you
© 2007 - 2025 nakanapie.pl