I wyjechać w Bieszczady. Thriller z Domaniewskiej recenzja

A może by tak rzucić wszystko...

TYLKO U NAS
Autor: @joanna123 ·1 minuta
2020-06-07
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Książka "...i wyjechać w Bieszczady. Thriller z Domaniewskiej" to prosty w swoim przekazie obraz życia w warszawskich korporacjach. Autorka, jak sama przyznaje, jest częścią tego środowiska, dlatego potrafi opisać zasady jego działania z punktu widzenia pierwszej osoby. Książka pokazuje nam, jak bardzo zmienia się człowiek przesiąknięty korporacyjnym światkiem, z całymi jego zależnościami, pustymi relacjami, przygodnym seksem i nieszczerymi przyjaźniami.
Autorka zwraca uwagę przede wszystkim na to, jak puste i nic nieznaczące są przyjaźnie w korporacji. Jak łatwo oceniamy ludzi przez pryzmat ich zarobków, statusu materialnego czy kierunku, w jakim udają się na wakacje. Jeśli komuś nie powodzi się przynajmniej tak dobrze jak nam, uważamy go za nieudacznika. Konsumujemy życie, uważając, że ma być lekkie i przyjemne, bierzemy nie dając nic w zamian. Jeśli z kimś się zwiążemy, bierzemy z niego wszystko, jeśli nam się znudzi - wymieniamy na nowy model.

Książka nie jest oczywiście dramatycznym opisem pustych relacji i złych ludzi. Nie brakuje tutaj zabawnych momentów przedstawionych w krzywym zwierciadle. Nie jest to powieść, nie mamy tradycyjnej fabuły. Każdy rozdział ukazuje nam inny aspekt korporacyjnego życia. Są relacje międzyludzkie, są relacje seksualne, są też narkotyki, alkohol i inne używki. Jest ślepe podążanie za modą i trendami, bez troski o człowieka, uczucia i relacje, prawdziwe, nie korporacyjne.

W świecie, w którym liczy się tylko nowy Iphone i ciepła posadka zdarzają się jednak chwile, gdy nawet ci najtwardsi chcą uciec. "...i wyjechać w Bieszczady" to tytuł idealny. Przebodźcowani wszystkim, co ich otacza korpo-ludki chcą uciec daleko, w ciszę, w inny świat, w prawdziwy świat, gdzie nie ma miejsca na sztuczny śmiech. Książka to obraz świata biznesu, gdzie po trupach dąży się do upragnionego celu, a potem do kolejnego i kolejnego.. gubiąc po drodze życie.

"...i wyjechać w Bieszczady" to doskonała propozycja na weekend, choć niekoniecznie do poduszki. To książka zabawna i przerysowana, ale chwilami także przejmująco prawdziwa.

Moja ocena:

Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
I wyjechać w Bieszczady. Thriller z Domaniewskiej
I wyjechać w Bieszczady. Thriller z Domaniewskiej
Sara Taylor
7/10

Ta książka to zwierciadło, które w sarkastycznym, nieco przerysowanym i przede wszystkim krzywym odbiciu, przedstawia niekiedy gorzki, ale jednocześnie uniwersalny i odarty z różnorakich dekoracji obr...

Komentarze
I wyjechać w Bieszczady. Thriller z Domaniewskiej
I wyjechać w Bieszczady. Thriller z Domaniewskiej
Sara Taylor
7/10
Ta książka to zwierciadło, które w sarkastycznym, nieco przerysowanym i przede wszystkim krzywym odbiciu, przedstawia niekiedy gorzki, ale jednocześnie uniwersalny i odarty z różnorakich dekoracji obr...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @joanna123

Między nami
Między nami.. Mamami i żonami

„Między nami” autorstwa Magdaleny Drab to poruszający i autentyczny debiut literacki, który wciąga czytelnika w codzienne życie Natalii – matki dwójki dzieci, żony i syn...

Recenzja książki Między nami
Spotkamy się po drugiej stronie tęczy
Najtrudniejsza opowieść o śmierci i życiu

"Spotkamy się po drugiej stronie tęczy" to jedna z najtrudniejszych książek, po jaką sięgnęłam. Z pełną świadomością, bo wiedziałam, że poruszy mnie do głębi. Jako mama...

Recenzja książki Spotkamy się po drugiej stronie tęczy

Nowe recenzje

Ostatni Pan i Władca
Przyszłość ludzkości nie rysuje się różowo
@Airain:

Zbiór piętnastu opowiadań Dicka, nierówny, jak to bywa ze zbiorami, ale i tak niezwykle interesujący, zarówno ze względ...

Recenzja książki Ostatni Pan i Władca
Agla. Alef
Sofja w wielkim świecie
@asiaczytasia:

To, że kocham czytać to nie sekret. Czytam dużo i praktycznie każdą wolną chwilę spędzam z książką. Natomiast im więcej...

Recenzja książki Agla. Alef
Bielszy odcień śmierci
Kto komu podrzucił konia?
@asiaczytasia:

Pireneje. Trudno dostępna elektrownia wodna. To tam pracownicy znajdują okaleczone ciało... konia. Na miejsce zostaje w...

Recenzja książki Bielszy odcień śmierci
© 2007 - 2024 nakanapie.pl