𝐾𝑟𝑦𝑠𝑧𝑡𝑎ł𝑜𝑤𝑒 𝑠𝑒𝑟𝑐𝑒 jest debiutem literackim Ewy Małecki. Lubię czytać książki debiutantów, ponieważ ich lektura często stanowi dla mnie satysfakcjonującą przygodę literacką. Autorka jest absolwentką wiedzy o kulturze na Uniwersytecie Jagiellońskim oraz reżyserii na Akademii Teatralnej im. Aleksandra Zelwerowicza w Warszawie. Reżyseruje seriale audio, słuchowiska oraz spektakle telewizyjne. Książka, którą napisała, jest po prostu zachwycająca. 𝐾𝑟𝑦𝑠𝑧𝑡𝑎ł𝑜𝑤𝑒 𝑠𝑒𝑟𝑐𝑒 to niezwykła opowieść, która przeniosła mnie w świat miłości i odkrywania nowych możliwości. W tle przewija się historia samotności i wybaczania, a przemiana głównego bohatera stanowi prawdziwy literacki majstersztyk. Ewa Małecki ukazuje, że miłość nie zna wieku, a życie nigdy nie przestaje zadziwiać i, że na zmiany nigdy nie jest za późno. Autorka przekazuje uniwersalne prawdy życiowe, które istotne są dla każdego, niezależnie od wieku, bo dotyczą one miłości oraz relacji z bliskimi. Tytuł książki doskonale oddaje jej treść, bowiem każdy element fabuły zgrabnie się z nim łączy.
𝐶𝑧ł𝑜𝑤𝑖𝑒𝑘, 𝑘𝑡ó𝑟𝑦 𝑛𝑖𝑒 𝑝𝑜𝑚𝑎𝑔𝑎 𝑖𝑛𝑛𝑦𝑚, 𝑘𝑡ó𝑟𝑦 𝑛𝑖𝑒 𝑑𝑧𝑖𝑒𝑙𝑖 𝑠𝑖ę 𝑡𝑦𝑚, 𝑐𝑜 𝑚𝑎, 𝑘𝑖𝑚 𝑚𝑖𝑎ł𝑏𝑦 𝑏𝑦ć? 𝐽𝑎𝑘𝑖 𝑠𝑒𝑛𝑠 𝑚𝑖𝑎ł𝑏𝑦 𝑗𝑒𝑔𝑜 𝑒𝑔𝑧𝑦𝑠𝑡𝑒𝑛𝑐𝑗𝑎?
Jan przez całe życie pracował w hucie kryształów. Po przejściu na emeryturę popadł w depresję. Mieszka samotnie i unika kontaktów z innymi, otaczając się stosami książek, które namiętnie czyta, oraz bibelotami, na które nie mógł sobie pozwolić w młodości. Dawno temu rozstał się z żoną i nie utrzymuje kontaktu ani z nią, ani z córką, ani z nikim innym. Uważa, że jego najlepszym towarzyszem jest tzw. święty spokój. Czy tak jest naprawdę, czy to tylko taka poza?
Wiola, była żona Jana, po rozwodzie żyje po swojemu – oddała się światu ezoteryki i wróżeniu z kart. Pod jej mieszkaniem formują się kolejki osób pragnących poznać swoją przyszłość. Mieszka razem z dorosłą, rozwiedzioną córką Magdą. Radzi sobie bez mężczyzny u boku, ale jednak tęskni za kimś, kto kochałby ją bezwarunkowo. Czy odważy się sięgnąć po szczęście?
W życiu Magdy zaszło wiele zmian, które spowodowały u niej poważny kryzys emocjonalny. Działania matki tylko pogłębiają jej frustrację. W końcu Magda decyduje się na radykalny krok. Czy to jest właściwy moment na zmiany?
Maria jest architektką, która z pełnym zaangażowaniem celebruje życie, ciesząc się każdym dniem. Bezinteresownie pomaga innym, traktując to jako coś naturalnego. Jest kobietą o wysokiej pozycji społecznej i materialnej, co stanowi widoczne przeciwieństwo Jana. Żyje aktywnie, nawiązuje relacje z ludźmi i ceni szczerość, będąc osobą zamkniętą w sobie, ma tendencję do przekręcania prawdy. Czy dwoje tak różnych ludzi mają szansę na wspólną przyszłość?
Drogi Marii i Jana pewnego dnia krzyżują się w telewizyjnym programie randkowym, gdzie już przy pierwszym spotkaniu między nimi iskrzy. On – mężczyzna z bogatym doświadczeniem, ona – kobieta o burzliwej przeszłości. Czy odnajdą wspólną drogę w dojrzałym wieku? Czy udział w programie i związana z nim popularność to naprawdę to, czego pragnęli?
Jan trafia na casting do nowego programu zupełnie przypadkowo, gdzie spotyka Marię, którą wcześniej widział i już wtedy bardzo mu się spodobała. Wszyscy są zdumieni, że ten samotnik, unikający kontaktów z ludźmi, nagle decyduje się wziąć udział w telewizyjnym projekcie. Nie bacząc na opinię innych, a głownie dlatego, że jego serce mocno zabiło dla Marii, nie zamierza się poddać. Jako para mają duże szanse na zwycięstwo, jednak Jan nie ujawnia Marii całej prawdy o sobie, co wkrótce obróci się przeciwko niemu, gdyż Maria ceni szczerość i prawdomówność. To, jak potraktował innych i to, co nastąpiło potem, sprawiło, że miał wrażenie, iż został tylko pół człowiekiem. Brakowało mu Marysi, Magdy oraz huty, która była jego miejscem na ziemi. Nie wie, jak naprawić to, co sam zepsuł. 𝐿𝑢𝑑𝑧𝑘𝑖 𝑢𝑚𝑦𝑠ł 𝑗𝑒𝑠𝑡 𝑛𝑖𝑒𝑠𝑎𝑚𝑜𝑤𝑖𝑡𝑦 […] 𝑗𝑎𝑘𝑖𝑒 𝑧𝑎𝑘𝑎𝑚𝑎𝑟𝑘𝑖 𝑝𝑎𝑚𝑖ę𝑐𝑖 𝑠𝑖ę 𝑜𝑑𝑘𝑟𝑦𝑤𝑎𝑗ą 𝑖 𝑑𝑜𝑘ą𝑑 𝑝𝑟𝑜𝑤𝑎𝑑𝑧ą 𝑚𝑦ś𝑙𝑖, 𝑔𝑑𝑦 𝑝𝑜𝑧𝑤𝑜𝑙𝑖𝑚𝑦 𝑖𝑚 𝑠𝑤𝑜𝑏𝑜𝑑𝑛𝑖𝑒 𝑝ł𝑦𝑛ąć.
𝐾𝑟𝑦𝑠𝑧𝑡𝑎ł𝑜𝑤𝑒 𝑠𝑒𝑟𝑐𝑒 to opowieść o braku otwartości, szczerości i licznych nieporozumieniach. Stary przyjaciel Jana uważa, że każdy może się zagubić i sprzedać swoje ideały. Kiedyś mało mówiło się o uczuciach, więc ludzie nie mieli okazji nauczyć się, jak o nich mówić. 𝑊𝑎ż𝑛𝑖𝑒𝑗𝑠𝑧𝑒 𝑏𝑦ł𝑜, 𝑐𝑜 𝑐𝑧ł𝑜𝑤𝑖𝑒𝑘 𝑟𝑜𝑏𝑖, 𝑎 𝑛𝑖𝑒 𝑎𝑛𝑎𝑙𝑖𝑧𝑎 𝑠𝑖𝑒𝑏𝑖𝑒 𝑤 𝑟𝑒𝑙𝑎𝑐𝑗𝑎𝑐ℎ 𝑧 𝑑𝑟𝑢𝑔𝑖𝑚 𝑐𝑧ł𝑜𝑤𝑖𝑒𝑘𝑖𝑒𝑚. Jan, zamknięty w sobie i skoncentrowany wyłącznie na pracy, nie dostrzegał, że był niezbędny swoim bliskim jako mąż i ojciec. Z kolei Wiola, matka Magdy, żyła najlepiej, jak potrafiła, ale nie rozumiała zachowania Jana. W pewnym momencie ich drogi się rozeszły, co doprowadziło do rozwodu. Jan nigdy nie przyznawał się do własnych błędów – zawsze obarczał winą innych. Jest bohaterem, którego nie da się polubić od razu, ze względu na trudny charakter i zrzędliwą naturę, a także trudno było wybaczyć mu unikanie kontaktu z córką, która tęskniła za relacją z ojcem. Nie zyskał mojej sympatii zwłaszcza wtedy, gdy pragnąc zdobyć uczucia Marii, wpadł w spiralę kłamstw. Gdy te wyjdą na jaw, zranią nie tylko Marię, ale również najbliższych mu osób. Natomiast czerpałam satysfakcję z obserwacji jego wewnętrznej walki, gdyż nie było mu łatwo zmierzyć się z własnymi słabościami, uświadomić sobie błędy i w końcu przyznać się do nich.
𝐾𝑟𝑦𝑠𝑧𝑡𝑎ł𝑜𝑤𝑒 𝑠𝑒𝑟𝑐𝑒 to bardzo udany debiut – książka z przesłaniem, która skłania do refleksji i przypomina, że każdy, niezależnie od wieku, zasługuje na szczęście. Godna uwagi jest historia huty i kryształów, a fabułę dodatkowo ubarwia realizm magiczny, obecny w postaci tajemniczej kobiety, która nadaje tej opowieści wyjątkowy smak, niczym przyprawa dobrej potrawie. Opisy reality show w pewnym sensie zaś odsłaniają, kulisy tego typu programów, ukazując różnicę między tym, jak jest naprawdę, a tym, co pokazuje się widzom.
W 𝐾𝑟𝑦𝑠𝑧𝑡𝑎ł𝑜𝑤𝑦𝑚 𝑠𝑒𝑟𝑐𝑢 autorka podejmuje temat współczesnej społeczności, która dość często opiera swoje decyzje na wróżbach, wierząc, że ich los jest zapisany w gwiazdach. Oczekują cudów, magicznych zaklęć, które wskażą drogę, zamiast wziąć sprawy w swoje ręce, ruszyć naprzód i realizować swoje marzenia. Jeśli sami nie zdecydujemy, co jest dla nas najważniejsze, żadne wróżby czy zaklęcia nie pomogą. Niezależnie od wieku, zawodu czy statusu materialnego, zawsze jest czas, by zacząć od nowa. Nie możemy uzależniać swoich sukcesów od innych, bo to wyłącznie od nas zależy, czy je osiągniemy. Powinniśmy wymagać zarówno od siebie, jak i od otoczenia, aby dano nam należne miejsce. Nic w życiu nie zmieni się samo z siebie – prawdziwa zmiana musi zacząć się w nas, w naszej głowie, bo bez tego nic nie ruszy.
[…] 𝑐𝑧ł𝑜𝑤𝑖𝑒𝑘 𝑝𝑜𝑤𝑖𝑛𝑖𝑒𝑛 ż𝑦ć 𝑤 𝑟ó𝑤𝑛𝑜𝑤𝑎𝑑𝑧𝑒. 𝑅𝑜𝑑𝑧𝑖𝑛𝑎 𝑡𝑜 𝑗𝑒𝑑𝑒𝑛 𝑧 𝑓𝑖𝑙𝑎𝑟ó𝑤. […] 𝑐𝑧𝑎𝑠𝑎𝑚𝑖 𝑡𝑜 𝑡𝑟𝑢𝑑𝑛𝑒 […] 𝐽𝑒ś𝑙𝑖 𝑐𝑧ł𝑜𝑤𝑖𝑒𝑘 𝑝𝑎𝑡𝑟𝑧𝑦 𝑠𝑒𝑟𝑐𝑒𝑚. 𝑇𝑜 𝑧𝑎𝑤𝑠𝑧𝑒 𝑖𝑠𝑡𝑛𝑖𝑒𝑗𝑒 𝑑𝑟𝑜𝑔𝑎 𝑑𝑜 𝑝𝑜𝑟𝑜𝑧𝑢𝑚𝑖𝑒𝑛𝑖𝑎.