[[Wschód i Zachód nie potrafią się wyzbyć wzajemnej wrogości nawet w obliczu wzbierających sił chaosu, żądnych na zawsze odmienić oblicze świata.
Dom Berethnet włada Inys od stuleci. Wciąż niezamężna królowa Sabran IX musi wydać na świat córkę, by uchronić swoje królowiectwo przed zgubą – lecz u jej wrót kłębią się skrytobójcy. Ead Duryan, choć jest na dworze od lat i wyniesiono ją do rangi damy dworu, pozostaje lojalna jedynie wobec tajemniczej organizacji czarodziejek. Ma za zadanie strzec Sabran przed zakazaną magią.
Po drugiej stronie mrocznego morza Tané jest gotowa poświęcić wszystko, by zostać jeźdźcem smoków, ale los zmusza ją do podjęcia decyzji, która może zniszczyć jej życie. Zakon drzewa pomarańczy to moje pierwsze spotkanie z ta autorką.I nys włada królowa, Sabran. Los jej ludu zależy od tego, czy urodzi córkę. Jej poddani wierzą, że tylko to jest w stanie uchronić ich przed powrotem Bezimiennego i jego smoczych popleczników oraz kolejną Żałobą Wieków. Tymczasem na drugim końcu świata, we wschodnim Seiiki, Tane pragnie ponad wszystko zostać jeźdźcem smoków. Ale wbrew wszelkim zasadom i nakazom nałożonych przez władce udziela pomocy cudzoziemcowi. Stawia na szali życie swoje i wielu rodaków, a to wszystko w imię jej jedynego marzenia, a na świecie pojawia się coraz więcej smoków i magicznych stworzeń, które zaczynają siać coraz większe spustoszenie.]]
Autorka stworzyła powieść na miarę światowego hitu. To historia pełna pałacowych intryg, ale też wiele niesamowitych krain które przemierzamy wraz z bohaterami, autorka opisuje nam świat barwnym i pięknym lecz łatwym do zrozumienia językiem. Przez całą książkę towarzyszymy czwórce głównych bohaterów ,pomimo tego występuje tez wiele innych postaci dlatego idealnie nada się spis bohaterów powieści z tyłu książki. Od początku jesteśmy bombardowani nowymi informacjami i trudno się odnaleźć, nazewnictwo i epoki,wymyślone na podstawy książki są genialnie wykreowane i przemyślane.
Relacje między bohaterami są napisane z dużym wyczuciem, dojrzałością i subtelności a przede wszystkim nie są wymuszone i wrzucone tylko po to żeby były. Na plus jest tu również watek lgbt który jest dobrze i prawdziwie poprowadzony. W książce jak już napisałam mamy czwórkę głównych postaci, ale to nie tak że skupiamy się tylko na nich. Historie tych postaci zahaczają też o poprzednie pokolenia mieszkańców tych krain. Przeszłość jest ściśle związana z teraźniejszością i ma wielkie znaczenie dla naszej fabuły. Poznajemy Ead która nie jest tą za która się podaje. Sabran która pomimo tego że ma wszystko co chce wcale nie jest szczęśliwa. Tane która przez pragnienie samodoskonalenia się zaprzepaściła szanse na dobre życie. Losy tych trzech kobiet przeplatają się i łączą w bardzo nie oczywisty sposób. Mamy tu też perspektywę Lotha jednej z głównych postaci, najbliższego przyjaciela królowej Inys, Sabran. To dzięki niemu Sabran została uratowana. A także Niclaysa anatom, który pragnął być nieśmiertelny co przypłacił wygnaniem i życiem na zesłaniu.
Wielkim plusem jest to,że to kobiety są tu na głównym planie.Władczyni jest kobietą, od zawsze to córki były królowymi w tym państwie. Kolejnym plusem jest też to że są tu smoki,wielkie mityczne stworzenia które są bardzo ważne dla fabuły.
Sama Shannon przyznaje na początku książki, że opierała się na legendach i wierzeniach z różnych stron świata co jest wielką zaletą powieści. Od samego początku jednak nie byłam przekonana co do całej historii. Na początku było trochę nużące i nie wiedziałam kto jest kim i co się dzieje lecz od połowy wszystko zaczęło być klarowne i się wyjaśniać. Moje odczucia po całej lekturze są naprawdę pozytywne i z cała pewnością sięgnę po następne książki Pani Shannon. A także po drugi tom który niebawem pojawi, ponieważ zakończenie jest otwarte możemy spodziewać się epickiego drugiego tomu. Jedyną rzeczą do jakiej mogę się przyczepić to zakończenie,wydaje się być strasznie przyśpieszone i niedokończone.