Patrycja Kobak

A dzień dobry! Takie szybkie bo wyjeżdżamy i pewnie dopiero w poniedziałek , no albo w niedzielę wrócę na kanapę:-( w taką pogodę to nic mi się nie chce, we Wrocławiu leje!

@Juliab3 - ja skakałam w tandemie ze spadochronem, polecam, to niesamowite uczucie....! tak, zazdroszczę tego ptakom...

...ja też, takie tradycyjne, na papierze. Kiedyś dużo pisałam i dostawałam listów, a teraz... siedzie się przed monitorem i wystukuje adres z małpą, to już nie wróci, niestety. Myślisz, że mogę wysłać listem zwykłym? Bo znaczki mam i kopertę też ;-) ale myślałam, że za potwierdzeniem bardziej trzeba...

Otrzymałam i wyślę, na dniach, jak nastroję się na pocztę, bo niestety na mojej to jednak zawsze stracone minimum 30 minut przy dobrych wiatrach, mój rekord to 55 minut w ciąży!!! bądź, co bądź siedziałam na krzesełku, ale mimo wszystko to stracony czas, bo nawet książki ze sobą zapomniałam

Ciekawe, czy Pan Jacek zagląda jeszcze na Kanapę :-) Tak sobie ostatnio myślałam o audiobookach i naszło mnie pytanie czy autor ma wpływ na to kto będzie czytał jego książkę? Czy Pan, Panie Jacku myślał nad tym? I czyimi głosami chciałby Pan usłyszeć swoje powieści?

Witajcie!
I ja nabrałam ochoty na lody, normalnie czekoladowo-czekoladowe ;P z polewą czekoladową :-) mglisto i wilgotno we Wrocławiu , ale wiosnę jednak CZUĆ :-) ...i oby do lata ;-)

Wiemy, wiemy i gratulujemy. I powiem Ci, że dla mnie recenzja świetna. Miałam wrażenie, że czytając rozmawiasz ze mną, tzn. przegadałaś mnie, bo walnęłaś monolog..;-)

Oj zbierają. Mam przyjaciół w Czechach i często tam jeździłam na różne imprezy kulturalne. Co więcej, wielu artystów polskich pokupowało domy w Czechach i tam mieszka i tworzy. Ja bardzo sobie cenię ten kraj.

no dobra, piątki są fajniejsze :-) ale poniedziałki dają nowe możliwości i tak się wdycha głęboko powietrze, i działa, i działa :-)

Tak, czekam na tę książeczkę, bo niestety Mańcia boi się psów i innych nieludzkich :-( chociaż zaczęła już akceptować rude psy i cieszy się na ich widok, jednak czarne są dalej straszne...

Dzień dobry!
och Finko, ja też czuję wiosnę:-) i jestem taaaaaaaaaaaaaka szczęśliwa:-) i wiecie co, ja naprawdę lubię poniedziałki! :-)

Gratulacje Interplaygirl ! :-)

Dzień dobry!
Wita się z Wami kaleka;/ tak podniosłam dziś rano Mańkę, że mnie przegięło i przez godzinę ruszyć się nie mogłam, teraz też z ledwością siedzę;/ a dzisiaj na urodziny znajomego idziemy, chyba umrę :/

co do zakładek, to ja też czasami zapominam wyciagnąć z ksiązki przed oddaniem do biblioteki, ale następnym razem jak przychodzę to P...

Sądzę, że ja też. Ciekawe, choć ja znałam takie osoby na co dzień. W moim rodzinnym mieście był Szpital dla Nerwowo i Psychicznie Chorych. Miałam przyjemność obcować z różnymi ludźmi, oni mają piękne dusze. Przy szpitalu była galeria, mogli tam tworzyć,oni tam rozkwitali!!

:-)

Dzień dobry!
@interplaygirl - trzymam kciuki jak nic!
@mistily - trzymaj się dzielnie, będzie dobrze!

I wszystkim udanego dnia!

I ja serdecznie gratuluję!! :-) To są wyznania! A wyznania piękne są wtedy, gdy wyobraźnia nie ma horyzontu, a najpiękniejsze, gdy szczere z prawego przedsionka i lewej komory wypływają ;-)

Jeszcze raz gratuluje!

Finko darła się już na samym badaniu przed ;-)

A mi dzisiaj szwagierka przypomniała:-) o święcie owym. I powiem Wam, że nawet zrobiłam mężowi prezent tzn. zdążyłam ;-) zrobić i ja mu prezent a on mi rachunek z warsztatu samochodowego... na 1100zł !!!!! horror

Zakręcony dzisiaj dzień mam, tyle emocji i zupełnie zapomniałam złożyć Kanapowym Mężczyznom życzeń, oby Wam się wiodło szczęśliwie i pomyślnie, po prostu wszystkiego 'najkanapowszego' w dniu Waszego święta!!

Anek, Ty jeszcze nic nie wiesz!!!!

tak, tak Paris ;-)

tak, ... to może być ten czas, by doświadczyć historii rodem z Transylwanii ...

Lubicie zapach deszczu? Ja bardzo. Właśnie wróciłyśmy z zakupów. Jest w miarę ciepło i mocno mży i pięknie pachnie. Lubię zapach deszczu, bo wtedy czuję nadchodzącą wiosnę. :-)

A ja od wczoraj czekam na Kung Fu Panda 2 :-) do maja czekam.

Och, jak ja lubię góry... rozmarzyłam się... a te 100km od Krakowa na południe, to dla mnie najpiękniejsze wspomnienia...ach ;-)

Ale piękne zadanie konkursowe, już się bałam, że będzie coś z wampirami, a ja nic o nich nie wiem...jeszcze nie przeczytałam żadnej książki o wampirach ;/, a tu Paryż... może nie osobiście, bo nigdy tam nie byłam, ale w piśmie, w muzyce, w pamiątkach i wspomnieniach przyjaciółki, jednak istnieje we mnie :-)

ps. też mam miniaturową wieżę Eiffla ;-)

Oj, to chyba mieszkasz daleko od Wrocławia, bo tu pięknie i słonecznie było.