Patrycja Kobak

Mój nick jak można zauważyć pochodzi od imienia i Nibylandii. Chciałam tam kiedyś polecieć, chociaż jak byłam mała i zostawiałam otwarte okno to żaden Piotruś ani Dzwoneczek przez nie nie wlecieli, szkoda. A stworzyłam go już prawie dekadę temu, mając 19 lat, gdy chciałam założyć sobie maila tzw. nieoficjalnego ;-) Od tamtej pory na jakimkolwiek portalu się rejestruję i chcą nick, to go używam :-)...

A dziękuję za informacje :-)

Witajcie!
Oj deszczowo i tak sennie nieco.
Sytuacja z kleszczem chyba opanowana, bo rumień powoli zmniejsza się ...na pewno będzie dobrze:-)
Mąż wyruszył na zakupy więc ja tu sobie chwileczkę pobuszuję i zaczynam szykować nas na imprezę ;-) 85lat minęło naszej cioteczce :-)
Udanego weekendu Wam życzę i mało deszczu :-)

A u mnie dzisiaj trochę strachu było i komu o tym nie mówię, to twierdzi, że niezły żarcik sobie wymyśliłam. A mianowicie, Marysia miała na ramieniu kleszcza, prawie nie zemdlałam jak do zobaczyłam. Pani doktor też nie mogła się nadziwić, zwłaszcza, że jeszcze nie powinny atakować! no nic, trzeba obserwować i w razie czego leczenie będzie :-(

:-) to czas ruszyć po półki ;-)

Gratuluję zwycięzcom!! :-) Niesamowite były te opisy! Warto było poczytać:-) Wampiry, to nie był mój temat, ale piąta odsłona bardzo mi się podoba :-) tylko ciekawe, czy coś wymyślę.

Tak, ogólnie mi się podoba, chociaż nie zachwyca.

Właśnie do mnie szwagierka zadzwoniła, że jest w ciąży, a my obie dzieci w tym samym wieku mamy i jak na razie nie planujemy więcej, a ja wszystko łykam i już plany na całą jej ciążę, i że dziewczynki w tym roku razem na wakacje zabierzemy.... ale się potem śmiałyśmy, hehe

@anek7 - chciałabym być w takiej szkole :-)
@tajemnico - ojojojoj, ja bym na Twoim miejscu obawiała się dzisiaj ...

Witajcie:-)
zupełnie wyleciało mi z głowy, że dziś dzień psikusów i właśnie się zastanawiam czy koleżanka mi go nie zrobiła dzwoniąc i mówiąc, że zapomniała dla mnie paru rzeczy a już jest we Wrocławiu...dotrze to zobaczymy:-)

U mnie jutro imprezowo 85 urodziny jednej z cioć, oj będzie się działo ;P

Mi z włoską piosenką kojarzy się Drupi, miałam w domu, tzn. moja mama :-) czarną płytę z jego piosenkami

Dariusz Sośnicki teraz w Dwójce :-) mówi o swoim najnowszym tomiku poezji

http://nakanapie.pl/book/415187/antygona-w-nowym-jorku.htm :-)

http://www.polskieradio.pl/8/734/Artykul/337465,Zapis-dramatycznego-czwartku
właśnie w tej chwili jest rozmowa z Antonim Krauzem, reżyserem filmu "Czarny Czwartek. Janek Wiśniewski padł"

A ciekawe, może spróbuje :-) ...jeżeli nie tłumaczenie jest w tym najważniejsze ;-)

"Koci chichot" - kupiłam tę książkę, bo mnie tytuł zaciekawił

Witajcie w weekend:-)
tak na chwilę :-) u mnie w domu tv nie ma, tak z mężem zadecydowaliśmy i nasz stary jest wywieziony do teściów i stoi w pokoju dla gości. Nam to pasuje. Wszystko zastępuje internet, ale nie mamy w nim telewizji.

We Wrocławiu też chłodem zawiało, niestety. Pada deszcz.

Dzień dobry!
Oj to się dzieje, dzieje! U mnie na szczęście cicho i spokojnie.
Zdrowia życzę!
Bezsłonecznie u mnie ale zaraz zmykam z Marią na spacer.
Czytam, czytam. Jestem teraz w Zabijanach Krochmalnych, niby spokojna ksiażka, a wierci dziurę mi straszną...

Dla mnie i nieodwołalnie to "Łąka umarłych" Marcina Pilisa!!!

Dzień dobry:-)
Nieśmiało tylko napomknę, że właśnie wróciłam ze spaceru, na którym jadłam pierwsze w tym roku lody z automatu! :-) śmietankowe z polewą czekoladową:-)

Sądzę, że to taka książka przy której spocą mi się oczy...

To ja się bardzo cieszę :-) bo lubię poezję.

Właśnie odgruzowuje mieszkanie;/ od godziny... i końca nie widać! no ale kiedyś to trzeba zrobić. Z sypialni ostatnio zrobił się nam magazyn rzeczy przenoszonych z kąta w kąt.

O tak Inez, kaweczka natura teraz będzie idealna :-)

Dzień dobry! :-)

Dzień dobry!
Tak na chwilę stęskniona wpadłam:-) bo kicham, smarkam i łamie mnie w środku i to wszystko przez męża ;-) bo mu się nart zachciało ;-) a w górach jak zimą śnieg padał ;/ i się załatwiłam, koszmar. Zdycham. Na ulicy dzisiaj dało się poczuć dzień wiosny. Dużo zbłąkanej młodzieży chodziło w godzinach przedpołudniowych jak żeśmy wracali :-)
ale się cieszę, że już wiosna! :-)

Dzień dobry!
Witam się z Wami z gór całych zamglonych, gdzie z nieba leci przymrożony deszcz...to mi weekend....:-(
Przemku ja zawsze marzyłam o lataniu i dla mnie to było niesamowite! i nawet przez myśl mi nie przyszło, że może się nie otworzyć :-)
Życzę Wam udanego weekendu i pogodowo bardziej przyjaznego niż tutaj :-)

Przemku, mi też szybko. Tak jak piszesz, dopiero co był poniedziałek, a u mnie już weekend (bo Michał wziął urlop i wyjeżdżamy :-) )

@Sil - zdrowotności życzę! i ciekawych lektur :-)