Avatar @olilovesbooks2

@olilovesbooks2

33 obserwujących. 63 obserwowanych.
Kanapowicz od 6 miesięcy. Ostatnio tutaj około godziny temu.
olilovesbooks2
Napisz wiadomość
Obserwuj
33 obserwujących.
63 obserwowanych.
Kanapowicz od 6 miesięcy. Ostatnio tutaj około godziny temu.

Cytaty

Wiesz, rozumiem, że ten rozmiar XXL mocno cię zaintrygował, i normalnie powiedziałbym, ze dla ciebie wszystko, ale może bez takiej widowni?
Dla serca mego nie zna żadnej litości,
Drwiąc perfidnie z mych umiejętności.
Błękit jej oczu jest lepszy od nieba,
Niestety mych kulek jej nie potrzeba.
Z jakiegoś powodu to wyznanie sprawia mi przykrość i nie, nie czuję się lepiej. Być może liczyłam na coś więcej, na jakiś okruch sympatii w tym ograbionym z uczuć świecie.
A co to twoich wątpliwości, to pozwól, że je rozwieję brutalną szczerością. Po prostu akurat się napatoczyłaś. I to dwa razy. Nie wszystko musi mieć jakieś drugie dno. Nudziło mi się, a ty okazałaś się dość zabawna.
Gdy nieufnie mruży oczy,
Ta złośnica kochana,
Wiem, że czymś mnie zaskoczy,
Już z samego rana.
Zgadywać sobie pozwolę,
Że pewnie wybuchem złości,
O kurde, ja pitolę!
Stąd krok do miłości!
Za dnia czysta i pachnąca,
W deszczówce wykąpana,
Nocą brudne sny śniąca,
Fantazjami zbrukana.
(...)
O białowłosym demonie
O ognistym spojrzeniu
I jego ogonie
Wijącym się w cieniu!
Po pierwsze: tobie nie do twarzy z wymądrzeniem się. Po drugie: jesteś irytująco pewny siebie.
Po pierwsze: nie do twarzy ci z dyskryminacją ze względu na pochodzenie. To się chyba nazywa ksenofobia. Po drugie: taka sytuacja się więcej nie powtórzy. Gwarantuję ci to.
Teraz chyba już możesz mi zaufać, co? Moja psina stanęła w twojej obronie, a ty przecież też pomogłaś. Czemu nagle się wycofujesz?
Zapamiętał moje imię. Naprawdę zapamiętał moje imię. Nie wiem, czy to dobrze, czy źle. Skłaniam się ku temu drugiemu.
Dobrzy ludzie mają wyrzuty sumienia z różnych powodów. Źli ludzie nie mają sumienia.
Zostałam wybrana, ponieważ byłam brakującym elementem w układance i sam fakt istnienia sprawiał, że mnie kochano. To całkiem dobry początek życia.
Oczywiście, że się patrzą. Niebawem oberwą rykoszetem od własnego planu. Będą masowe ofiary. Ach, ta ludzkość.
Miał wyraźny problem z przynależnością, zważywszy na to, że dorastał dosłownie odrzucony przez swojego biologicznego ojca. Tylko takie wyjaśnienie miało sens. A to, że mnie słuchał, świadczyło o tym, że mu bardzo zależało.
Jesteś jednym z nas. Teraz będziemy torturować cię emocjonalnie. Nie mogli dać mi kartki okolicznościowej czy coś w tym stylu?
Nie! Nie czuję się dobrze. Umieram. Dostanę hiperwentylacji i umrę dokładnie tu, po czym zostanę pożarta przez niedźwiedzie, skunksy albo grzechotniki.
Powinnam przestać mówić. Potrzebowałam tlenu na inne czynności niż zwierzanie się przyrodzie ze swoich nieszczęść.
Albo w powietrzy unosi się miłość, albo w Bootleg Springs zostanie popełniona zbrodnia w afekcie.
Teraz jednak miąłem własną osobowość. Nie musiałem nikomu udowadniać swojej wartości, a na pewno nie rodzinie, o której istnieniu nawet nie wiedziałem.
Nie jestem twoim wrogiem. Zachowujmy się jak dorośli. Przecież najbliższy miesiąc nie może być taki straszny.
Znalazłam się na nieprzyjaznym terenie. Nie zamierzałam pozwolić, żeby wróg ograniczył mnie wyłącznie do sypialni. Podczas gdy on się dąsał, usuwał zbędne owłosienie, uczył grać death metal na ukulele czy co tam robili atrakcyjni, wysportowani mężczyźni w wolnym czasie, ja miałam prawo bronić swoich praw na parterze.
Wasza siostra zdumiewa i przeraża mnie zarazem. W pełni popieram intrygę, jaką zaplanowała.
Wiele może się zdarzyć w ciągu doby. Mogłeś poznać jakąś dziewczynę. Może postanowiłeś przestać uczyć się południowego akcentu i wrócić do domu. Mogłeś uratować jakąś babcię przed kieszonkowcem.
Możesz wejść (...) Ale jeden fałszywy ruch, jedno niewłaściwe słowo, a będę ścigać cię po mojej działce ze strzelbą dziadka. Nie jest nabita, ale wciąż wygląda bardzo groźnie. I mogę wziąć całkiem potężny zamach.
© 2007 - 2024 nakanapie.pl