“Casteel sięgnął po koc i naciągnął go na mnie — na nas, a potem wtulił się w moje plecy jak wcześniej.
— Czy mógłbym... — Casteel zdecydował się w końcu ją przerwać. — Czy mógłbym cię po prostu przytulić? — zapytał. Nigdy wcześniej nie słyszałam w jego głosie takiej niepewności. — Wiem, że nikt nas teraz nie widzisz, i wiem, że to, co nas dziś łączyło, niczego nie zmienia, ale... czy możemy trochę poudawać?”