Ja daję mojej mamie, a mama podaje babci a babcia dalej. Moja mama i babcia lubią tak samo czytać książki jak i ja. Więc moje książki nie idą na marny los. Zawsze się znajdzie osoba chętna do zakupienia. Nawet widziałam ostatnio na takiej grupie że sprzedają lub wymieniają się książkami.