Cytaty z książki "Zwiadowcy. Księga 4. Bitwa o Skandię"

Dodaj nowy cytat
Lepiej wiedzieć za wiele niż zbyt mało.
Halt: Przecież zgodziliśmy się co do tego zeszłej nocy. Sam przyznałeś, że ja sam uporam się z tym szybciej.
Erak: Nie. Ty sam to uzgodniłeś i przyznałeś.
Pośpiech jest zaprzeczeniem prędkości- Halt powtórzył w myślach maksymę- więc nie śpieszmy się.
-(...) chwilowo staliśmy się sojusznikami.
-I tak bardzo ufamy sobie wzajemnie, że zatrzymujesz moich towarzyszy jako zakładników-rzucił zjadliwym tonem Halt.
Tym właśnie powinni się zajmować zwiadowcy - myśleniem - a najlepszą rzeczą, jaką może uczynić rycerski czeladnik, jest nie przeszkadzać i zająć się swoją częścią zadania, to jest rozbijaniem po drodze łbów tym, którym łby rozbijać należało.
Erak: Ilu ich tu może się kręcić?
Halt: Dziesięć, może dwanaście tysięcy.
E: Aż tylu? Skąd wiesz?
H: Stara kawaleryjska sztuczka. Jeźdźcy mają swoje sposoby. Wystarczy policzyć końskie kopyta i podzielić przez cztery.
Tak zwracam się tylko do przyjaciół. Siadaj, napijemy się.
Erak: Ten wyskrobek rzeczywiście uciekł, gdy tylko Olak udał, że śpi na warcie. Bo przecież tylko udawałeś, że śpisz, prawda?
Olak: Był rozkaz, żeby udawać, to udawałem. Nie było łatwi, ale jakoś dałem radę. Myślę, że nieźle się sprawiłem i mam całkiem dobre zadatki na wędrownego komedianta.
© 2007 - 2024 nakanapie.pl