„Zrodzony” jest ostrzeżeniem do czego może nas doprowadzić biotechnologia i inżynieria genetyczna. Chociaż ostatnie dołączone opowiadanie daje jakąś nadzieję. Zostajemy wrzuceni w sam środek postapokaliptycznego uniwersum , gdzie w skażonym środowisku walczą o władzę zmodyfikowane, stworzone przez człowieka potwory. Ludzie, którzy są w mniejszości nie są w stanie walczyć ze stworami, ale walczą o każdy dzień, aby przeżyć. Jednak walka nie jest głównym tematem. Główna bohaterka i narratorka Rachel mieszkająca wraz z Wick stara się przeżyć . Ale samo przeżycie nie jest dla niej celem, ma swoje marzenia. Pewnego razu przynosi ciemnofioletową bryłkę, która nie wiadomo czy jest zwierzęciem, czy rośliną. Opiekuje się nim, nazywa go Zrodzonym. Zrodzony się zmienia. Czy Zrodzony jest osobą, czy bronią? A może można być jednocześnie osobą i bronią. Czy Zrodzony przyniesie im zgubę, czy wybawienie? Jest to opowieść o człowieku postawionym w skrajnych sytuacjach, o jego marzeniach , wspomnieniach i o wyborach. Jest to opowieść kipiąca wręcz od emocji, opowiada o miłości, przyjaźni, samotności, lojalności i stracie. Rewelacyjna, trzymająca w napięciu narracja, a jednocześnie skłaniająca do refleksji i wzbudzająca głębokie emocje.
Gorąco polecam nie tylko miłośnikom fantastyki, gdyż jest to powieść o ludziach, ich dylematach i uczuciach.