Aspirant Anita Starska i prokurator Feliks Niemiłko prowadzą śledztwo w sprawie zaginięcia Malwiny Ratajczyk. Kobieta zniknęła bez śladu zostawiając męża i kilkuletniego synka. Rodzice Malwiny oskarżają zięcia o najgorsze, jednak dowodów brak. Międzyczasie kolejne kobiety znikają, a mieszkańcy Kotliny Kłodzkiej nakręcani artykułami w gazecie podejrzewają, że powrócił Wędrowiec, czyli niezidentyfikowana postać siejąca wśród nich strach.
Prowadzone śledztwo prowadzi śledczych do zaskakujących wniosków, a Anita Starska musi zaufać swojemu przeczuciu, choćby prowadziło do mało akceptowalnych przez przełożonego działań. Co więcej, Pan prokurator również ma swoje tajemnice, które chciały skrzętnie ukrywać.
Autorka kolejny raz zachwyca trzymającym w napięciu, interesującym i niebanalnym kryminałem! Miałam okazję już zapoznać się wcześniej z piórem autorki, więc sięgnęłam po kolejną książkę, bez najmniejszych oporów. Nie obyło się bez małych mankamentów, które odrobinkę obniżyły moją ocenę, ale tak czy inaczej "Złuda" jest godna polecenia!
Miałam mały problem z bohaterami. Z jakiegoś powodu nieco mi się mieszali, momentami było ciut chaotycznie. Były również inne ofiary, ale nie jest im poświęcona zbyt wielka uwaga. Troszkę mnie to zbiło z tropu, ponieważ jednak miały one znaczenie.
Nie są to jednak powody, by rezygnować z tej lektury. Agata Kunderman potrafi budować fabułę tak, by czytelnik nie mógł się od niej oderwać i chciał poznać rozwiązanie zagadki. A to jest najważniejsze!
Mam nadzieję, że to nie koniec kryminalnych zagadek z Anitą Starską w roli głównej. Takich śledczych bardzo lubimy!