Czym skończył się skok starego wiarusa w przepaść koło Polanicy-Zdroju? Jaką tajemnicę skrywa słynna Kaplica Czaszek w Kudowie - Czermnej? Jakie niezwykłe wydarzenie towarzyszyło koronacji figurki Matki Boskiej z Iglicznej we Wrocławiu? Dlaczego rodzinie komesa z zamku Szczerba przyszło pokutować? Co spotkało pasterzy koło Idzikowa, gdy wzgardzili chlebem? I dlaczego strach chodzić po lesie w Miłkowie koło Ludwikowic Kłodzkich? To kilka z wielu pytań, na które znajdziecie odpowiedź w najnowszej książce Marka Perzyńskiego. Pracował nad nią kilka lat i wciąż czuje niedosyt, bo ziemia kłodzka to kraina fascynująca, pełna tajemnic i wielkiej urody. Potrafi odmienić człowieka. W przenośni i dosłownie, z czego korzystają m.in. świadkowie koronni (patrz tekst o Polanicy - Zdroju). Walory miejscowych zdrojów - Polanicy, Dusznik, Kudowy, Lądka i Długopoła - są powszechnie znane, a już nieliczni wiedzą, że w rejonie Bystrzycy Kłodzkiej osiedlili się potomkowie żołnierzy hetmana Tarnowskiego, którzy zachowali kresowe zwyczaje, stroje i gwarę. To z nimi przyjechał z Kresów słynny jasnowidz Filipek, który przepowiedział m.in. wielką powódź Kłodzka w 1997r. Autor idzie też śladami genialnego rzeźbiarza, pisze o podłożu konfliktu polsko - czeskiego o ziemię kłodzką w 1945r., chatach pięknych jak klejnoty i pruskich fortach, które miały powstrzymać Austriaków, gdyby wkroczyli na ziemię kłodzką. Wchodził do podziemi, wspinał się na szczyty, prowadził dziennikarskie śledztwa, przepytał setki osób. Ziemia kłodzka jest tego warta.