Jest to drugi tom autorki, ale pierwszy, po który udało mi się sięgnąć. Moim zdaniem, nie trzeba znać poprzedniego, by spokojnie przeczytać ten, chociaż z pewnością dałoby mi to więcej informacji o samej bohaterce.
Ciężko jest ocenić książkę, w której dostajemy biografię autorki. Kim była Maya Angelou?
Bohaterką jest afroamerykańska dziewczyna, która probuje zmienić życie swoje oraz swojego syna na lepsze. Opisuje realia jakie panowały w okresie po drugiej wojnie światowej. Możemy poznać jej zmagania, by osiągnąć stabilizację finansową ale nie tylko. Książka pozwala nam lepiej zrozumieć to, dlaczego Maya dokonała takich wyborów a nie innych.
Czy młoda dziewczyna, może zostać wdać się w romanse, prowadzić dom schadzek lub sama być jedną z „opcji” dla mężczyzn? Na ile człowiek może sobie pozwolić w imię miłości? Czy jej syn był dla niej najważniejszy? Czy To wszystko, co osiągnęła w swoim życiu to tylko zrządzenie losu?
Myślałam, że to będzie średnio interesująca książka. Nie zrozumcie mnie źle. Nie znałam Angelou i nie byłam pewna, czy jej autobiografia mnie wciągnie. Gdy jednak zaczęłam czytać, okazało się, że styl pisania autorki, jak i świetny przekład Elżbiety Janoty, sprawiły, że nie mogłam się od niej oderwać. Tę 240 stronicową książeczkę przeczytałam siedząc w fotelu w ciągu jednego wieczoru.
Wczułam się w całą historię i kibicowałam bohaterce, chociaż momentami jej nie lubiłam. Nie podobało mi s...