Powieść, która odważnie stawia najtrudniejsze pytania o tożsamość, równouprawnienie i rodzicielstwo. Sara ma trzydzieści lat i już jest zgorzkniała. Jest prawdziwą zgorzkniałą pizdą. Pewnego styczniowego dnia, kiedy wszystko staje się nie do zniesienia, zostawia męża i dziecko, i chcąc spokojnie pomyśleć wyjeżdża na tydzień na Teneryfę. Do czytania w podróży zabiera klasyk z lat siedemdziesiątych – Strach przed lataniem Eriki Jong. Podczas lektury zastanawia się, jak doszło do tego, że bardziej niż za przygodnym numerkiem tęskni za tym, by przespać całą noc. Myśląc o wszystkich znanych jej kobietach, które podobnie jak ona w domowym więzieniu pozbawiane są energii, Sara czuje się oszukana i rozgoryczona. Czy wszystkie dziedziczą to w linii prostej – a ona ze swym neurotycznym perfekcjonizmem jest nieodrodną córką nerwowej matki, zmywającej naczynia pokrytymi egzemą dłońmi? Zgorzkniała pizda to bezkompromisowa rozprawa z mitem miłości. Powieść, która odważnie stawia najtrudniejsze pytania o tożsamość, równouprawnienie i rodzicielstwo.