Ostatnia misja podpułkowinika Szczęsnego, wcześniej porucznika, kapitana, majora, który nadzoruje śledztwo prowadzone przez dwóch młodych oficerów wydziału zabójstw.
Anna Kłodzińska jest niekoronowaną królową polskiego kryminału milicyjnego. Akcja większości utworów tej pisarki rozgrywa się w Warszawie. Większość niestety w lewobrzeżnej części miasta. Dlatego wielką radością należy odnotować fakt, że w tej powieści pojawia się ulica Targowa.
Fabuła jest prosta. Ktoś likwiduje mężczyzn w sile wieku. Za każdym razem chodzi o posiadaczy… szarych volkswagenów.. Szybko wyjaśnia się, że to zdradzony małżonek poluje na gacha swej nadobnej. Raz tylko go jednak widział i to ze sporej odległości. Wie tylko, że to posiadacz szarego volkswagena. Stąd ofiarą padają mężczyźni, których jedyną winą jest posiadanie feralnego pojazdu. I tak pewnie zginęliby wszyscy posiadacze szarych niemieckich aut tej marki w Warszawie, gdyby do akcji nie wkroczył podpułkownik Szczęsny.
Jeden z rzeczonych pechowców mieszkał na Targowej i był z zawodu budowlańcem. Przyjrzyjmy mu się przez chwilę w momencie, gdy wraca do domu z przygodnie poznana kobietą. „Mężczyzna kierujący szarym volkswagenem zatrzymał go przed dużą starą kamienicą na Targowej – Tu mieszkasz? – spytała dziewczyna. Skrzywiła nos, wolałaby willę na Żoliborzu. – Taka odrapana kamienica. – Ale w środku ładnie – zapewnił ją wskakując na chodnik. – Zobaczysz jak sobie urządziłem! Jest wszystko, co trzeba: telewizor Sony, dwie kolumny głośnikowe, magnetowid, mnóstwo kaset. W lodówce mam rozmaite żarcie i alkohol. – A tapczan? – spytała z chichotem – Wygodny chociaż?” Po dalsze szczegóły zapraszam do książki. Jak widzimy z tego wstępu niepowtarzalny klimat ulicy Targowej i jej starych, odrapanych kamieniczek tylko pozornie jest mało pociągający. W rzeczywistości zaś sprzyja romantycznym uniesieniom i rozbudza zmysły.
[Grzegorz Cielecki, KlubMOrd.com]
Pierwsze, papierowe wydanie tej książki ukazało się nakładem Wydawnictwa Ministerstwa Obrony Narodowej (Warszawa 1990) w serii „Labirynt” w nakładzie 60000 egzemplarzy.
Anna Kłodzińska jest niekoronowaną królową polskiego kryminału milicyjnego. Akcja większości utworów tej pisarki rozgrywa się w Warszawie. Większość niestety w lewobrzeżnej części miasta. Dlatego wielką radością należy odnotować fakt, że w tej powieści pojawia się ulica Targowa.
Fabuła jest prosta. Ktoś likwiduje mężczyzn w sile wieku. Za każdym razem chodzi o posiadaczy… szarych volkswagenów.. Szybko wyjaśnia się, że to zdradzony małżonek poluje na gacha swej nadobnej. Raz tylko go jednak widział i to ze sporej odległości. Wie tylko, że to posiadacz szarego volkswagena. Stąd ofiarą padają mężczyźni, których jedyną winą jest posiadanie feralnego pojazdu. I tak pewnie zginęliby wszyscy posiadacze szarych niemieckich aut tej marki w Warszawie, gdyby do akcji nie wkroczył podpułkownik Szczęsny.
Jeden z rzeczonych pechowców mieszkał na Targowej i był z zawodu budowlańcem. Przyjrzyjmy mu się przez chwilę w momencie, gdy wraca do domu z przygodnie poznana kobietą. „Mężczyzna kierujący szarym volkswagenem zatrzymał go przed dużą starą kamienicą na Targowej – Tu mieszkasz? – spytała dziewczyna. Skrzywiła nos, wolałaby willę na Żoliborzu. – Taka odrapana kamienica. – Ale w środku ładnie – zapewnił ją wskakując na chodnik. – Zobaczysz jak sobie urządziłem! Jest wszystko, co trzeba: telewizor Sony, dwie kolumny głośnikowe, magnetowid, mnóstwo kaset. W lodówce mam rozmaite żarcie i alkohol. – A tapczan? – spytała z chichotem – Wygodny chociaż?” Po dalsze szczegóły zapraszam do książki. Jak widzimy z tego wstępu niepowtarzalny klimat ulicy Targowej i jej starych, odrapanych kamieniczek tylko pozornie jest mało pociągający. W rzeczywistości zaś sprzyja romantycznym uniesieniom i rozbudza zmysły.
[Grzegorz Cielecki, KlubMOrd.com]
Pierwsze, papierowe wydanie tej książki ukazało się nakładem Wydawnictwa Ministerstwa Obrony Narodowej (Warszawa 1990) w serii „Labirynt” w nakładzie 60000 egzemplarzy.