Ostatnia książka Jeana Geneta. Literacki reportaż skrywający w sobie epicki poemat o erotycznej sile rewolucji. Wydany już po śmierci autora stał się jego swoistym testamentem, a także unikalnym świadectwem konfliktu, który nie wygasł do dziś. W 1967 roku Jean Genet, największy skandalista literacki powojennej Francji, załamany serią samobójstw i śmierci bliskich mu osób wpada w głęboką depresję. Gdy dochodzi do siebie po nieudanej próbie samobójczej, zjawiają się u niego członkowie prześladowanej afroamerykańskiej organizacji Czarne Pantery z prośbą o pomoc. Tak zaczyna się ostatnia przygoda wiecznego buntownika i outsidera. W kolejnych latach kilkakrotnie odwiedza USA, a także spędza ponad pół roku w palestyńskich obozach w Jordanii. Staje się „zakochanym jeńcem” rewolucji, jednocześnie w pełni oddanym walce i krytycznym co do jej medialnego wymiaru. Te dwa spotkania przywracają go do życia. Kiedy w 1982 roku na własne oczy ogląda ofiary masakry w Sabrze i Szatili, postanawia po czterdziestu latach powrócić do pisania prozy i po raz kolejny stanąć po stronie wykluczonych i prześladowanych.