Opinia na temat książki Żadnych bogów, żadnych panów

@przyrodazksiazka @przyrodazksiazka · 2022-04-21 10:41:05
Przeczytane
Pierwszą rzeczą, jaka mnie zaskoczyła, to duży druczek w książce! Po drugie całkiem sporo dialogów, średniej długości rozdziały i ten szok, kiedy czytam ją stylem profesjonalisty, a okazuje się, że to dopiero debiut! W ogóle napisana z jakąś taka czułością, jakby narratorem była tutaj osoba starsza, która ma szacunek do postaci występujących w książce. Uwielbiam takie klimaty, gdyż są jednocześnie totalnie sprzeczne, bo historia w ogóle nie należy do takich grzecznych.
Sierżant Teodor Rucki jak każdy człowiek ma swoje pozytywne strony jak i negatywne, aczkolwiek każdy brak stara się tuszować innym, dość mocnym atutem. W tym przypadku jest to nader mocna wulgarność operowania pięściami. Znacznie mu się jednak przydają, gdyż cała sprawę okropnych zachowań psychopaty musi przeprowadzić przez dość biedną dzielnicę. Wiadomo, że tam gdzie są braki gotówki, ludzie potrafią zachowywać się gorzej od głodnych zwierząt. Wyzwala się w nich instynkt przetrwania, który całkowicie zakrywa ich człowieczeństwo. Ciężko jest przez to wszystko przejść bohaterom, gdyż osoba, która ubzdurała sobie, że może pozbawiać życia każdą napotkaną osobę, zaczyna zagrażać również im. Jak zwykle jednak nie będzie to zwykłe śledztwo. Coś bowiem zaczyna się dziać takiego, co dotyka samego sierżanta. Dawno zapomniana przeszłość powróci, by teraz stanąć z nim oko w oko. Czy tylko jest na tyle silny, by jej podołać?
Nagłe zwroty akcji znacznie ubarwiają tą pozycję. Niby już coś zaczyna być na rzeczy, czujemy, że jesteśmy bliscy rozwiązania sprawy, a tu nagle taki mały zonk i ponownie trzeba wszystko przemyśleć. Lubię takie książki w których samemu można szukać sprawcy, gdyż wciąż dochodzą nowe tropy. To takie szukanie pestki wewnątrz wydrylowanych czereśni. Niby nie powinno jej tam być, ale zawsze gdzieś się pojawia budząc nasze zaskoczenie. Fajnie dopracowani bohaterowie i ta przejrzystość w czarnej postaci. Prawdziwy kryminał spod ciemnej gwiazdy w którego warto się wczytać:-)
Ocena:
Data przeczytania: 2022-04-19
× 1 Polub, jeżeli spodobała Ci się ta opinia!
Żadnych bogów, żadnych panów
2 wydania
Żadnych bogów, żadnych panów
Grzegorz Dziedzic
7.9/10
Cykl: Trylogia chicagowska, tom 1

Nie do wiary, że to debiut! Peaky Blinders w polonijnej wersji. Zupełnie nowa przestrzeń w polskim kryminale retro, mroczna i krwista niczym rzeźnia przemysłowa. Marcin Wroński Chicago, rok 1918...

Komentarze

Pozostałe opinie

Dałam się zabrać w podróż do lat dwudziestych ubiegłego wieku. Weszłam prosto między gangi podziemnego Chicago. To właśnie tam doszło do makabrycznego zabójstwa. Sprawę ma prowadzić Teodor Rucki, mło...

Ale to było fajne czytanie, takie gangi Nowego Yorku, czy inne Peaky Blinders tylko że w Chicago a.d. 1918 i z emigrantami z Polski w roli głównej. Sama zagadka kryminalna jest taka sobie, książkę c...

Ile tu przemocy, brutalności, alkoholu, smrodu, krwi, flaków i gówna (dosłownie)! A opisane to wszystko tak, że można poczuć w nozdrzach. Ulice, tawerny, burdele, odlewnie i ubojnie - czyli czarno sz...

Czarny kryminał osadzony w środowisku mniejszości polskiej w Chicago. Nietuzinkowe miejsce akcji i bardzo plastyczny język, to niewątpliwe plusy tej książki. Ameryka pokazana od tej mniej ładnej stro...

© 2007 - 2024 nakanapie.pl