"Wybranka Boga Słońca" przenosi wprost do świata słowiańskich bóstw, których konflikty nieustannie wpływają na losie ziemi i zaświatów Tym razem bój Welesa i Swarożyca szczególnie oddziałują na ludzi, zwłaszcza po przepowiedni, którą bóg ognia otrzymuje od szeptuchy...
Wśród wielu tytułów w słowiańskich klimatach nie trafiłam jeszcze na opowieść tak głęboko wchodzącą w mitologiczny świat oraz boskie persony, jak tutaj. Fantastycznie się bawiłam w scenach z zaświatów. Dysputy, knucia, waśnie i miłostki w niczym nie ustępowały ludzkim, a w związku z nadprzyrodzonymi mocami miały w sobie większą iskrę 😊
Oczywiście wieksza część opowieści toczy się na ziemskim padole - i tu również trzeba oddać autorce bardzo dobre oddanie realiów życia codziennego wioski, obyczajowości, celebrowania świąt i różnorodnych wierzeń. Język, zachowania, dialogi miały w sobie sporo autentycznego oddania dawnych czasów, a do tego wyróżnia się spora wiedza pani Kasiuby na temat slowiańszczyzny.
Ciekawy zarysowany dominujący konflikt oraz wątek miłosny przyjemnie się przenikały i przyciągały uwagę. Co prawda domyśliłam się wcześniej jednego z głównych zwrotów akcji w kulminacji książki, natomiast nie zepsuło mi to frajdy z podążania losami ziemsko-boskimi. Z kolei finalna puenta już stanowiła większą niespodziankę i świetnie spięła całość. Było to zawrotne, sprytne i świetnie pasujące zagranie, które bardzo mi się spodobało 😊
Jeśli macie chęć zagłębić się w rozterki ludzkie i boskie oraz kochacie słowiańską mitologię, a raczej nutkę historii, to z pewnością ta książka przypadnie Wam do gustu. W dodatku to piękne wydanie będzie stanowić ozdobę każdej biblioteczki. Polecam! 😍