Leżało na półce (czyli tak naprawdę Hałdzie Hańby) od dawna, jako coś, na co powinnam przeznaczyć trochę czasu. Albowiem spaślak z tej książki jest znamienity i chętny czytelnik powinien zawczasu bicepsa do lektury przygotować, ażeby zakwasów nie dostać od samego kartkowania. 900 stron, mili moi. 900 stron ze sporym hakiem. Przebóg. W swoim czasie... Recenzja książki Wszystko, co lśni
Spojrzałam, wielkość cegły, oprócz czytania będę mieć ćwiczenia w wyciskaniu. Przez pierwsze trzydzieści stron zastanawiałam się nad swoim stosunkiem do powieści wiktoriańskiej. A później nagle stwierdziłam, że mam już przeczytane 500 stron. Mamy koniec XIX wieku, w Nowej Zelandii środek gorączki złota. Ze wszystkich stron świata przybywają ludzie... Recenzja książki Wszystko, co lśni
Lata 60. XIX wieku. Dwudziestoośmioletni Szkot Walter Moody przybywa do miasteczka Hokitika w Nowej Zelandii, by szukać upragnionego złota. Nie ma kontaktów, rodziny i wielkich środków. Należy do grupy śmiałków, którzy chcą w szybki sposób się wzbogacić. Jak chyba każdy młody mężczyzna mimo głosów powątpiewających w jego sukces ma nadzieję na wielk... Recenzja książki Wszystko, co lśni
Miłość i seks, bogactwo i niedola, spisek i intryga, oszustwo i zadośćuczynienie, nienawiść i zemsta, morderstwo i..., a wszystko to w jednej powieści - "Wszystko, co lśni"! Historia opowiedziana w powieści "Wszystko, co lśni" Eleanor Catton rozgrywa się w latach sześćdziesiątych XIX wieku w Nowej Zelandii, która wówczas była ogarnięta gorączką zł... Recenzja książki Wszystko, co lśni