“Życie jednak to same dalsze ciągi bez żadnego początku, stare zasupłane wątki, wleczone nie wiadomo skąd, nie wiadomo dokąd. Początek jest tam, gdzie wbiliśmy chorągiewkę – póki ktoś jej nie wyjmie i nie wbije gdzie indziej”
“[Nazwisko] było niewygodne w użyciu, nie chciało się odmieniać. Co prawda przypadki przydają się zwłaszcza w opisach związków między postaciami, a skoro nic jej z nikim nie łączyło, mianownik powinien wystarczyć”