Wyrwani nagle z własnych domów, w których pielęgnowali język, tradycję i wiarę ojców, zostali wywiezieni do Krainy Stepów, jak nazywano Kazachstan. Tam, wierni swym korzeniom, trwali, znacząc swoje życie niezwykłą cierpliwością, miłością i świętością. Stali się dla Kazachstanu apostołami chrześcijaństwa i przykładem siły ducha, która pozwala przetrwać wszelkie przeszkody, jakie stawiał im radziecki system totalitarny.Najczęstszym znakiem ich obecności są polskie groby, o których już często się zapomina. Innym głosem z przeszłości są nadal żyjący w Kazachstanie potomkowie zesłańców, znający język polski i pielęgnujący wiarę swych ojców. Błogosławiony ks. Władysław Bukowiński, szczególny Apostoł Kazachstanu i pierwszy beatyfikowany w tym odległym kraju, przypomina, że historia nie zamknęła kazachskiego rozdziału polskiej tułaczki.