"Wojny, katastrofy, globalne i indywidualne tragedie... Jak tu się nie załamać?! Jan Paweł II miał na to odpowiedź: ""Chrześcijanin wie, że przyszłość człowieka i świata spoczywa w rękach Bożej Opatrzności. Z tej prawdy czerpie nieustannie nadzieję i wewnętrzny pokój"". ""Nasz optymizm opiera się przede wszystkim na przekonaniu, że towarzyszy nam nieustanna pomoc Boża, której nigdy nie zabraknie temu, kto pokornie i z ufnością o nią prosi"". ""Świadomość, że Bóg nie jest daleki, lecz bliski, nie obojętny, lecz litościwy, nie obcy, lecz miłosierny, i że jest Ojcem, który z miłością nam towarzyszy, szanując naszą wolność: to wszystko jest powodem do głębokiej radości, której nie mogą stłumić zmienne koleje życia codziennego"". Jan Paweł II miał dobry sposób na wszelki smutek: ""Gdy będzie wam trudno, gdy będziecie w życiu przeżywać jakieś niepowodzenie czy zawód, niech myśl wasza biegnie ku Chrystusowi, który was miłuje, który jest wiernym towarzyszem i który pomaga przetrwać każdą trudność""."