Opinia na temat książki When in Rome. Rzymskie wakacje

Idąc na fali chęci czytania obyczajówek sięgnęłam po "When in Rome. Rzymskie wakacje", która jest historią osadzoną w rodzinie Walkerów podobnie jak "Practise makes perfect...". Tutaj mamy do czynienia z historią brata Annie Walker - Noah. Tak samo zgryźliwy co przystojny i tajemniczy cukiernik stara się uleczyć złamane serce. Czy pomoże mu w tym księżniczka muzyki pop Rae Rose, której samochód psuje się akurat na jego podwórku?. Czy Rae Rose uda się odpocząć od wszędobylskich fanów jej twórczości oraz paparazzi?.
Muszę przyznać, że podczas lektury czułam podobne emocje co przy poprzedniej książce, ale Sarah Adams tak ma, że chwyta za serducho. Podoba mi się także to, że autorka pozwala czytelnikom w swoich książkach na odkrywanie perspektywy, zarówno żeńskiej jak i męskiej postaci. PS. Pytanie do tych co czytali książkę: Wy też myśleliście, że chodzi o Rzym we Włoszech?. Dla niewtajemniczonych amerykański Rzym w stanie Kentucky też jest spoko. Oczywiście polecam ten tytuł.