Wartało

Marcin Kołodziejczyk
7.3 /10
Ocena 7.3 na 10 możliwych
Na podstawie 3 ocen kanapowiczów
Wartało
Popraw tę książkę | Dodaj inne wydanie
7.3 /10
Ocena 7.3 na 10 możliwych
Na podstawie 3 ocen kanapowiczów

Opis

Małe miasto o złej porze roku. Rdza. Zawiść. Chciwość. Wietrznie. Biało-czarno. Zero szacunku. Miasteczko zdziczałe, odcięte od świata. Rządzące się brakiem praw. Złowieszcze. Rozpolitykowane. Korodujące. Jak wór pełen rupieci z różnych epok. Jak stara i złośliwa maszyna zabawka dysząca tuż przed upadkiem. Podtrzymywana tylko naiwną ludzką nadzieją. Pewnej samotnej jesiennej nocy do miasteczka przyjeżdża człowiek, który ucieka przed samym sobą. Ma poważną misję, ale wolałby o niej zapomnieć. Jednak tego, co zobaczy w miasteczku, zapomnieć się nie da. Pierwszy w Polsce złowieszczy thriller psychologiczno-polityczny dziejący się w kieszonkowym środowisku. Nie mów, że ta książka nie jest dla ciebie, skoro jest o nas wszystkich. Przetrwać to jedno, ale co dalej? Wartało by przeczytać.

Najnowsza powieść finalisty Nagrody Literackiej Nike za epopeję narodową Prymityw.

Data wydania: 2020-03-26
ISBN: 978-83-8032-448-0, 9788380324480
Wydawnictwo: Wielka Litera
Stron: 384
dodana przez: Justyna_K

Autor

Marcin Kołodziejczyk Marcin Kołodziejczyk
Urodzony w 1973 roku w Polsce (Warszawa)
Polski dziennikarz, reportażysta, dokumentalista filmowy, a ostatnio też pisarz. Autor wielu zaangażowanych tekstów prasowych i dokumentów literackich. Za swoją pracę dziennikarską i książki Marcin Kołodziejczyk był wielokrotnie nagradzany. Na swoim...

Pozostałe książki:

Grzech jest kobietą Dysforia. Przypadki mieszczan polskich Morze po kolana B. Opowieści z planety prowincja Wartało Wolnoć Bardzo martwy sezon. Reportaże naoczne Prymityw. Epopeja narodowa Dziennikarstwo lokalne w praktyce Peryferyjczyk
Wszystkie książki Marcin Kołodziejczyk

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Moja Biblioteczka

Już przeczytana? Jak ją oceniasz?

Recenzje

Wartało

18.05.2020

To książka, która zaskakuje od pierwszych zdań. Swoją oryginalnością, świeżością i specyficznym stylem, zwartym, ale szalenie ekspresyjnym. Można odczuć, że operowanie językiem ojczystym sprawia autorowi niewysłowioną frajdę, bawi się nim, wręcz delektuje. Czy jednak efekt tych zabaw odbiorcy jego prozy nie stanie ością w gardle? Czy nazbyt nie tr... Recenzja książki Wartało

Moja opinia o książce

Opinie i dyskusje

@Beata_
2020-07-09
8 /10
Przeczytane E-booki Posiadam

Największe wrażenie zrobił na mnie język. Od pierwszej strony autor nie oszczędza czytelnika: narrator i bohaterowie posługują się językiem zdecydowanie nieliterackim, popełniając chyba wszystkie możliwe błędy (o ile do bohaterów wypowiadających się specyficznie jestem "przyzwyczajona", o tyle narrator mnie zaskoczył). A z drugiej strony autor przecudownie używa przymiotników - są nieoczywiste, tworzone od regionalizmów, kolokwializmów, form potocznych (niepoprawnych również). Te wszystkie zabiegi językowe nadzwyczajnie pasują do miejsca akcji: małego miasteczka, poza którym cały wielki świat mógłby nie istnieć.

× 10 | link |
@ksiazka_w_pigulce
@ksiazka_w_pigulce
2020-05-03
6 /10
Przeczytane



Długo zbierałam się do tej recenzji. Ważyłam słowa i wciskałam "delete", bo trudno opisać książkę tak specyficzną i niełatwą. Równie długo i dość licznie można zdefiniować moje podejścia do samego przeczytania. Jedno jest pewne: to pozycja bardzo wymagająca, wyciągająca od czytelnika maksymalny poziom skupienia, a ktoś kto szuka relaksu - tego raczej tutaj nie znajdzie.

"Wartało" została zaklasyfikowana jako thriller psychologiczno-polityczny, choć ja jako takich trzymających w napięciu emocji w nim nie odnalazłam. Dla mnie jest to przegląd małomiasteczkowego, hermetycznego środowiska, w którym rządzą układy, siłą napędową i decyzyjną jest pieniądz. Brudne, szarawe tło akcji wpędza w depresyjny nastrój, a może się wydawać, że zamiast mocnych emocji jest silna (czasem aż za silna) gra słów, która zmusza czytelnika do pełnego skupienia na wyrazach właśnie, a nie na przedstawionych wydarzeniach.

Rdzawe, zawistne, popędzane układami społeczeństwo, w którym człowiek staje przeciwko człowiekowi, gdzie bogaci żyją jak pączki w maśle, a biedni staczają się na dno - to tutaj przyjeżdża mężczyzna, który ucieka przed własnymi demonami. Pytanie tylko, czy na własne życzenie nie wpadnie z deszczu pod rynnę?

Odnoszę wrażenie, iż Kołodziejczyk swoją nową książką, chce dać przysłowiowego prztyczka w nos ludziom identyfikującym się z poszczególnymi warstwami społecznymi. Co do samej formy przekazu autor mocno drybluje i bawi nas słowami; sprawia, że c...

× 1 | link |
@czytanie.na.platanie
2020-05-18
8 /10
Przeczytane Posiadam Przeczytane 2020

Cytaty z książki

„Miasteczkowi cenią tradycję, czyli potrzebują pana, który za nich myśli, przy okazji ich łupiąc.”
„Tak, zmowa milczenia. Owszem, kolesiostwo. Tak, rączka myła rączkę.”
„Masy zawsze były nawozem historii.”
„W newralgicznych czasach należy motywować ludzi do zaniechania działania. Żeby jak bydło nie wleźli historii w paradę.”
„Miały paść dalsze kluczowe deklaracje. Obiecywano też jeszcze więcej obietnic.”
Dodaj cytat
© 2007 - 2024 nakanapie.pl