Książka rewelacyjna! Dostałam na urodziny chwilę po tym jak wyszła, oczywiście dlatego że byłam zafascynowana Ameryką, dlaczego? Bo oczywiście oglądałam dużo amerykańskich filmów i moim marzeniem było przejechanie większości stanów Volkswagenem Classical Bus T1.
Kompletnie jej nie pamiętałam i nie mogłam jej ocenić jakkolwiek, więc postanowiłam zrobić szybkie odświeżenie i nie sadziłam, że była tak dobrze napisana. W książce Marek Wałkuski po 10 latach w stanach nie ocenia Ameryki, natomiast przez podawanie faktów, opowieści historycznych oraz przytaczaniu anegdotek obnaża ją z tego co dobre i złe. Ukazana jest tolerancja, wolność słowa, przyzwyczajenie do różnorodności zadowolenie z życia, fakty na temat jedzenia, poglądu, wyznań, cen (w tamtym czasie), standardu życia. Po przeczytaniu tej książki 9 lat później wiem na pewno, że nie chcę mieszkać w tym kraju... Człowiek w stanach wg mnie może aż za dużo, mimo że państwo w wielu kwestiach nie utrudnia życia obywatelowi np. zdawanie na prawo jazdy, to w wielu kwestiach nie ułatwia. Ma ogrom plusów ten kraj ale mimo wszystko bardziej bym się bała jechać autostopem przez Amerykę niż Europę. Książka jest tak dobrze napisana, że chciałabym od Pana Wałkuskiego przeczytać dokładnie ten temat tylko że Ameryka 15lat później (epidemia, po durnym prezydencie i kolejnym, który jest na tyle stary że zapomina własnych myśli). Autor zawarł ogrom wiedzy 300 stronicowej książce, pisanej małym drukiem. Nikomu ze znajomych bym jej nie...