Opowieść o domu, który nie jest domem, i o śnie, który wcale nie jest snem.
W brawurowym połączeniu memoiru i powieści gotyckiej Carmen Maria Machado snuje autobiograficzną historię swojej relacji z charyzmatyczną, ale – jak się prędko okaże – niezrównoważoną i przemocową partnerką. Pełna namiętności sielanka szybko zmienia się w dreszczowiec, tyle że nie jest to po prostu queerowe Fatalne zauroczenie.
Machado dotyka tematu objętego „przemocą archiwum”: przemilczanego z uwagi na kontekst polityczny i relacje władzy. Krzywdzona kobieta jest bowiem jak duch, który był obecny od zawsze i od zawsze nawiedzał dom władcy, a pisarka swoimi wspomnieniami dokonuje czegoś na miarę wskrzeszania zmarłych.