Gusa zawsze pociągały piękne, długonogie damy, wiedział jednak, że żadna z takich wyrafinowanych piękności nie zechce nieokrzesanego prostaka, za jakiego się uważał. Przypadkowo poznana Mariah wyglądała jak marzenie z jego snów, lecz na co dzień sprawiała wrażenie całkiem zwyczajnej kobiety. I pragnęła Gusa. To było niewiarygodne! Coś musiało się za tym kryć...